Llorente: Gwizdy nas osłabiają, mnie to wk**wia
Wypowiedzi Hiszpana ze strefy mieszanej
Marcos Llorente pojawił się wczoraj w strefie mieszanej po meczu z Rayo Vallecano. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi pomocnika Realu Madryt z tych rozmów z dziennikarzami telewizyjnymi i radiowymi.
– Chcieliśmy dzisiaj wygrać w kontekście tabeli ligowej i w kontekście pewności siebie na klubowym mundialu, który jest dla nas bardzo ważny. Uważam, że gdyby w pierwszej połowie wpadł strzał Toniego czy Marco wykorzystałby swoją tak klarowną okazję, rozmowa o tym spotkaniu byłaby inna. Raz jednak wpada, a raz nie, trzeba pracować nad skutecznością. Mamy okazje, to jest najważniejsze, ale trzeba trafiać do siatki.
– Czy drużyna nie uważa, iż należy grać lepiej? Zawsze można być lepszym i coś poprawić. Teraz moim zdaniem trzeba poprawić kwestię skuteczności. Gdyby Toni i Marco wykorzystali swoje sytuacje, byłoby 3:0 do przerwy i nikt tutaj nie zadawałby takich samych pytań. Trzeba być lepszym we wszystkim i nad tym codziennie pracujemy.
– Skąd taka różnica zdań między fanami i dziennikarzami a piłkarzami? Wy uważacie, że gramy fatalnie i trzeba szanować wasze zdanie. My w środku jesteśmy zadowoleni i dalej ciężko pracujemy. Uważam, że dzisiaj rozegraliśmy świetny mecz, pomijając ich ostatnią akcję, gdy mieli swoje szanse. Poza tym nie stworzyli praktycznie niczego. Moim zdaniem brakuje nam trochę wertykalności w rozegraniu oraz lepszej skuteczności pod bramką rywala. Gdyby jednak weszły te dwie okazje, byłoby 3:0 i wszystko byłoby inne.
– Słabsze drugie połowy? Dzisiaj świetnie zaczęliśmy, zdobyliśmy bramkę i dalej atakowaliśmy. Pierwsza połowa była dobra. W drugiej Rayo musiało ruszyć, bo w swojej sytuacji potrzebuje każdego punktu. Dlatego było nam trudniej.
– Powrót Casemiro? Każdy zawodnik chce grać zawsze, ale te decyzje nie należą do mnie. Ja przy wyjściu na boisko muszę robić swoje, a decyzję o wpuszczeniu mnie podejmuje trener.
– Decyzja o styczniowym odejściu? Nie myślę o tym w tym momencie. Na razie skupiałem się na ostatnich występach, a teraz patrzę na klubowy mundial. To teraz jest najważniejsze dla drużyny i dla mnie.
– Czy Real przy takiej grze ma prawo pozwolić mi odejść w styczniu? Nie myślę o tym. Skupiam się teraz jedynie na klubowym mundialu, który chcemy wygrać niezależnie od wszystkiego.
– Isco nawet nie wstał z ławki? To dla nas bardzo ważny zawodnik, ale to trener decyduje o tym, kto gra, a kto siedzi. Nam pozostaje szanować jego decyzje. Wcześniej w takiej sytuacji byłem ja, byli w niej też inni zawodnicy, teraz jest w niej Isco. Trzeba to akceptować i pracować nad otrzymaniem szansy. Wsparcie dla Isco? Wszyscy jesteśmy z nim. Pomagamy mu jak możemy, ale to dotyczy całego zespołu i każdego gracza. Ta sytuacja jest normalna w futbolu.
– Gwizdy na Asensio i Isco? Dobrze wiecie, że ja nie lubię gwizdów ze strony kibiców. Kibice jednak rządzą i jak nas wspierają, tak czasami mogą też nas krytykować. Na pewno jednak bardziej pomagają nam oklaski niż gwizdy. Ja nie podzielam krytykowania przez gwizdy i uważam, że gwizdy nas osłabiają. Gdy gwiżdże się na któregokolwiek z nas, to, za przeproszeniem, mnie to wk**wia. Musimy być zjednoczeni, wtedy będzie nam iść dużo lepiej.
– Słowa Simeone o nagrodach indywidualnych? Nie zwracam na to w ogóle uwagi, to nie jest mój temat. Nagrody dostają najlepsi i wszyscy zwycięzcy zasługują na swoje trofea.
– Lód i opatrunek na prawym kolanie? To tylko stłuczenie, wszystko jest w porządku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze