Courtois: Musimy bronić w jedenastu
Belg po bolesnej porażce z Eibarem
W meczu 13. kolejki La Ligi Real Madryt przegrał na Estadio Municipal de Ipurua z Eibarem 0:3. Mimo straty aż trzech bramek jednym z najlepszych zawodników Królewskich był Thibaut Courtois, który dzięki swoim interwencjom zapobiegł jeszcze wyższej porażce. Po meczu Belg udzielił wywiadu telewizji beIN. Przedstawiamy wypowiedzi bramkarza Los Blancos.
– Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, na małym boisku, gdzie przeciwnik będzie grał wysokim pressingiem i nie da nam pograć od tyłu. Byli od nas dużo bardziej agresywni, wygrywali wszystkie przebitki i to zrobiło różnicę.
– W przerwie rozmawialiśmy o tym, ale wyszliśmy zbyt leniwie na drugą połowę. Przy 0:3 mecz był już praktycznie przegrany, próbowaliśmy, robiliśmy wszystko. Mogło być jeszcze gorzej. Dziś nie pokazaliśmy naszego najlepszego oblicza. To nie jest obraz Realu Madryt, który chcemy pokazywać. Musimy się poprawić, bo za trzy dni gramy kolejny mecz. Musimy pokazać twarz i wygrać.
– Moje interwencje zapobiegły wyższej porażce? Coż, w pierwszej połowie odbiłem lekko piłkę na słupek. Przy pierwszym golu miałem trochę pecha, ponieważ dobrze wybroniłem, ale piłka wpadła po odbitce. Robię co mogę i chcę pomagać drużynie. Jutro musimy wszystko przeanalizować z trenerem i zobaczyć, co musimy poprawić, ponieważ jest dużo do poprawy.
– Moje odczucia po stracie tylu bramek w ostatnim czasie? Myślę, że z Celtą zagraliśmy dobrze. Tak samo jak z Valladolidem i w Pilźnie, gdzie zagraliśmy na zero z tyłu. W niektórych spotkaniach bronimy bardzo dobrze i nie tracimy goli. W innych tracimy po dwa czy trzy, a to nigdy nie jest czymś przyjemnym. To coś, co musimy poprawić jako drużyna, nie tylko bramkarz czy obrońcy. Bronimy całą ekipą, bronimy w jedenastu. To nie kwestia jednego, dwóch czy trzech zawodników, ale jedenastu. Musimy pracować w tygodniu i zobaczyć co możemy poprawić.
– Najgorszy mecz w tym sezonie? Cóż, mieliśmy dobrą serię, ale przerwa na reprezentacje sprawiła, że zrobiliśmy krok wstecz. Przed nami jeszcze wiele meczów i teraz najlepiej będzie zapomnieć o tym spotkaniu. Musimy dobrze przepracować najbliższe dwa dni, by w odpowiedniej formie pojechać do Rzymu, wygrać i zakwalifikować się do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Później przyjeżdża do nas Valencia, a to zawsze jest trudny przeciwnik. Teraz mecze przychodzą bardzo szybko, musimy się poprawić i mam nadzieję, że je wygramy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze