Nagła plaga kontuzji

Królewscy wciąż są pogrążeni w kryzysie, który jedynie pogłębił się po porażce na Camp Nou, czego konsekwencją było zwolnienie Julena Lopeteguiego ze stanowiska pierwszego trenera Realu Madryt. Kłopotów w klubie jest multum, a całej sytuacji nie ułatwia także stan zdrowia piłkarzy. Po spotkaniu z Barceloną lista kontuzjowanych dość mocno się wzdłużyła, a największy problem stanowi skład osobowy defensywy.

Klub powinien jeszcze dzisiaj lub jutro wystosować kilka komunikatów oficjalnych na temat sytuacji poszczególnych piłkarzy. Na dziś pewne jest jednak to, że przez kilka najbliższych dni Sontiago Solari będzie mógł liczyć tylko na czterech obrońców z pierwszego zespołu. Zdrowi są jedynie Sergio Ramos, Nacho, Álvaro Odriozola i Sergio Reguilón.

Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że najdłużej potrwa przerwa Marcelo. Brazylijczyk ma pauzować przez około miesiąc, co oznaczałoby, że przegapi sześć najbliższych spotkań. Do zdrowia powoli wraca Dani Carvajal, ale do gry ma być gotowy dopiero za dwa tygodnie. Tyle samo potrwa jeszcze absencja Raphaëla Varane'a, który narzeka na problem z mięśniem przywodziciela. Przez minimum dwa tygodnie zabraknie również Jesúsa Vallejo, choć Hiszpan nie zagrał w tym sezonie jeszcze przez ani minutę. Na domiar złego kontuzjowany jest także Mariano, który wróci na boisko za dziesięć dni. Żaden z wymienionych zawodników nie pojawił się na dzisiejszym treningu.