10. kolejka: Królewscy spadają na dziewiąte miejsce

Przed i po dziesiątej kolejce Primera División mówi się przede wszystkim o Klasyku, w którym Barcelona zgniotła u siebie Real Madryt. Dzięki efektownej wygranej Katalończycy umocnili się na pozycji lidera, Królewscy natomiast spadli na dziewiątą lokatę. Na wygraną w lidze czekają już ponad miesiąc. Zwycięstwa odniosły między innymi Real Valladolid i Getafe, które przegoniły Los Blancos w ligowej tabeli.

Nie tylko Barcelona się nie zatrzymuje. Deportivo Alavés pokonało u siebie Villarreal i po trzech wygranych z rzędu zajmuje drugą lokatę. Tuż za jej plecami znajdują się Sevilla i Atlético Madryt. Andaluzyjczycy poradzili sobie z Hueską, Colchoneros natomiast po golach Diego Godína i Filipe Luísa wygrali z Realem Sociedad na Wanda Metropolitano. Przed Realem Madryt są też Espanyol i Real Valladolid, które w piątek podzieliły się punktami.

W dalszym ciągu trwa kryzys Hueski, która w tym sezonie wygrała tylko jedno spotkanie. Kryzys dotknął też Villarreal, Athletic, Valencię czy Betis – wszystkie te ekipy są w dolnej części tabeli, choć przed sezonem z pewnością aspirowały o coś więcej. Dziewiąty Real Madryt traci do lidera siedem punktów – o jedno oczko więcej niż przewaga nad strefą spadkową. Po porażce z Barceloną z posadą niemal na pewno pożegna się Julen Lopetegui.