Courtois żąda sprostowania od Diego Torresa

Diego Torres, dziennikarz obwiany bardzo złą sławą w związku z manipulacją wiadomościami związanymi z Realem Madryt, opublikował wczoraj artykuł, w którym przekazał odczucia, jakimi Thibaut Courtois miał wykazać się w szatni Królewskich wobec plotek o potencjalnej zmianie trenera. Co zaskakujące, wiele poważnych serwisów zacytowało podane wypowiedzi Belga, jak gdyby były normalnymi słowami z wywiadu czy rozmowy. To zmusiło bramkarza do wystosowania oficjalnego zaprzeczania na portalach społecznościowych.

Zaczynając od początku, Torres przekazał, że w poniedziałek w szatni trwała ostra debata na temat potencjalnej zamiany Lopeteguiego na Antonio Conte lub José Mourinho. W środku żwawej wymiany zdań miał się do niej włączyć Thibaut Courtois, któremu przypisano następujące słowa: „Nie mogę w to uwierzyć! Ja jestem tu jedynym, który pracował z Conte i Mourinho. Odszedłem z Londynu, żeby znowu nie przechodzić przez coś takiego, a teraz wychodzi na to, że jak nie przyjdzie Conte, to przychodzi Mourinho”. W dalszej części debaty 26-latek miał za to zachwalać Roberto Martíneza, selekcjonera swojej reprezentacji, z którym w Rosji zdobył brązowy medal: „Byłby doskonały dla Realu. To najlepszy trener na świecie. On jest dla gracza jak ojciec, to mędrzec. Dla mnie jeśli wybralibyśmy Roberto, nie byłoby szans na pomyłkę”. Do tego dziennikarz opisuje drogę Courtois w Chelsea pod wodzą Włocha i Portugalczyka. Jak napisaliśmy, podane słowa zaczęto cytować jak prawdziwe słowa bramkarza wypowiedzianeon the record.

Wieczorem Belg stanowczo zareagował na te słowa: „Chcę stanowczo zaprzeczyć informacji opublikowanej dzisiaj przez El País dotyczącej mojej osoby. Zawiera ona kłamstwa, które szkodzą mi jako profesjonaliście i oczekuję sprostowania, zastanawiając się nad podjęciem działań prawnych”. Szybka reakcja pozwala bramkarza w pełni skupić się w ten weekend tylko na obronie bramki Królewskich w Klasyku.