Kolejne trudne wyzwanie
Koszykarze walczą o utrzymanie się na pozycji lidera
Cztery oficjalne mecze i cztery zwycięstwa, tak wygląda początek sezonu w wykonaniu koszykarzy Realu Madryt. Piątkowy wyjazdowy tryumf z Valencią dodał zawodnikom pewności siebie, ale nie ma czasu na cieszenie się sukcesem. Królewscy mieli tylko jeden dzień na odpoczynek i przygotowanie się do spotkania z Unicają. Następny bardzo trudny sprawdzian dla podopiecznych Pabla Laso. Kalendarz tak się ułożył, że w pierwszych trzech kolejkach Blancos trafili na zespoły, które są poważnymi kandydatami do gry w play-offach.
Unicaja rozpoczęła sezon od dwóch ligowych zwycięstw, a również nie miała łatwych przeciwników. Na inaugurację pokonała Valencię na własnym parkiecie. W drugiej kolejce na wyjeździe nie dała szans Fuenlabradzie. Andaluzyjczycy przyjeżdżają do Madrytu w doskonałych nastrojach i zrobią wszystko, żeby pokonać mistrza Hiszpanii. Do tego mogli liczyć na jeden dzień więcej odpoczynku, co również może mieć znaczenie.
Królewscy rozegrają trzeci mecz z ciągu siedmiu dni. Jednak muszą się przyzwyczaić do takiej intensywności, szczególnie że w przyszłym tygodniu rozpoczyna się Euroliga, gdzie Real Madryt również broni tytułu. Zawodnicy Pabla Laso mieli już okazję mierzyć się w tym sezonie z Unicają. Było to podczas pretemporady, kiedy Blancos wzięli udział w Torneo Costa del Sol. Tamto spotkanie zakończyło się prawdziwym pogromem – Real Madryt wygrał 96:47. Trudno liczyć na powtórzenie takiego rezultatu, ale liczy się samo odniesienie zwycięstwa.
Problemy z kontuzjami dotykają drużynę od samego początku, ale właśnie dlatego kadra jest tak szeroka. W meczu z Valencią do gry po niemal rocznej nieobecności wrócił Kuzmić, co wyszło zespołowi na dobre. Kalendarz jest intensywny, ale pozytywna wiadomość jest taka, że madrytczycy najbliższe trzy spotkania rozegrają przed własną publicznością. Laso będzie musiał rotować składem, do czego zdążył już przyzwyczaić kibiców. Z obecnej kadry na pierwsze minuty czekają już tylko Pantzar oraz kontuzjowani Yusta i Thompkins.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 19:30. Transmisję na żywo ma przeprowadzić Sportklub.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze