Lopetegui: Trzeba zachować perspektywę i spokój
Zapis pomeczowej konferencji z trenerem
Julen Lopetegui pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Deportivo Alavés. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie Mendizorroza.
[El Mundo] Jak interpretuje pan tę porażkę? Czego wam zabrakło?
Interpretacja jest taka, że jesteśmy rozczarowani, bo chcieliśmy wygrać. Uważam, że dosyć dobrze zaczęliśmy mecz, tworząc sytuacje bramkowe, mając strzały, wejścia w pole karne i odczucia, jakich chcieliśmy. Oczekiwaliśmy mocnego wejścia w mecz i fakt, że w czasie tego początku nie zdobyliśmy bramki moim zdaniem nas ukarał. W piłce trzeba wykorzystywać swoje szanse i w tej dynamice niewątpliwie brak gola nam zaszkodził. Przy tym jednak stwierdzam, że porażka to przesadzona kara. Taki jest jednak futbol, taka jest nasza dynamika i teraz musimy postarać się podnieść i zregenerować. Musimy odzyskać wielu zawodników, bo mieliśmy wiele nieszczęść w czasie tych 10-15 dni. Dzisiaj doszły do tego dwa kolejne urazy. Cóż, takie sytuacje istnieją, dynamiki się łączą i piłka ma takie rzeczy. Trzeba odzyskać piłkarzy, odzyskać świeżość i odzyskać spokój, jaki mieliśmy na początku sezonu. Wiemy, że nie jesteśmy w dobrym momencie, ale lektura jest też taka, że tracimy 3 punkty do lidera, jesteśmy w październiku i musimy skupić się teraz przede wszystkim na odzyskaniu graczy i świeżości oraz jak najszybszym powrocie na zwycięską ścieżkę.
[ABC] Dlaczego nie potraficie strzelić gola? Dzisiaj dokonał pan samych ofensywnych zmian, ale to nic nie pomogło. Dlaczego nie trafiacie? Z powodu nerwowości?
Nie, dokonywaliśmy zmian, bo mieliśmy kontuzje. Karim i Gareth doznali urazów, co zmusiło nas do zmian. W meczu dzieją się różne rzeczy, które zmuszają cię do podejmowania decyzji. Niestety w tym przypadku połączyły się wszystkie negatywne sytuacje, do jakich mogło dojść. Taki jest futbol, takie są dynamiki i musimy to zaakceptować. Musimy jednak sobie z tym poradzić i podnieść się. To nasz obowiązek. Mamy teraz przerwę, która moim zdaniem się nam przyda, by odzyskać zawodników i świeżość oraz spróbować wrócić do gry z początku sezonu i tych odczuć, jakie mieliśmy odnośnie do zespołu, gry czy solidności. Do tego potrzebujemy oczywiście ważnych zawodników, którzy teraz nie są dostępni.
[SER] Przy takiej serii wyników czuje pan, że pańska posada jest zagrożona? Czuje się pan kwestionowany? Jak to na pana wpływa?
Trener przeżywa takie sytuacje z naturalnością, ale o tym nie myśli. Podkreślam, że jesteśmy w październiku i ta negatywna dynamika może sprawić, że będziemy tracić 3 punkty do lidera... To niewątpliwie jedyny pozytyw w negatywnej sytuacji, w której nie potrafimy wygrać w ostatnich meczach. Ciągle jest czas na wszystko, ale jasne i klarowne jest to, że musimy przede wszystkim odzyskać zawodników, to jest najważniejsze. Nie mamy bardzo ważnych graczy. Potem trzeba odzyskać świeżość i spokój. Spokój bierze się jednak z wyników, a wyniki biorą się z goli. Musimy naciskać i naprawiać błędy. Dzisiaj mieliśmy bardzo dobry początek, co musieliśmy poprawić. Nie przełożyło się to jednak na bramkę, chociaż mieliśmy dobre sytuacje. Potem pojawiły się sytuacje z kontuzjami Karima i Garetha, co mocno wpłynęło na nasz mecz. Na końcu otrzymaliśmy przesadzoną karę w postaci bramki z rożnego. Czasami jednak taka jest dynamika.
[COPE] Wczoraj powiedział pan, że trener odpowiada za wszystko, co jest złe. Czy na tym etapie sezonu oczekiwał pan od swoich piłkarzy więcej?
Trener zawsze ma nadzieję na wszystko co najlepsze ze strony zespołu, zawodników i także samego siebie. Nie mam jednak żadnej wątpliwości, że zawodnicy starają się dać z siebie wszystko. Uważam, że dzisiaj wyszli z bardzo dobrym nastawieniem i mentalnością, chcąc od początku zdobyć bramkę. Fakt niestrzelenia gola oraz kontuzje wpłynęły na naszą postawę, bo moim zdaniem pierwsza połowa była dobra. Możliwe też, że ostatnie spotkania wpłynęły na dynamikę mentalną zespołu. Nie można jednak przy tym zapominać, że nie ma z nami bardzo ważnych zawodników, których chcemy odzyskać jak najszybciej.
[Onda Cero] Powtarza pan, że wielu ważnych zawodników jest kontuzjowanych i że brakuje wam goli. Czy jednak poza tym Real gra, jak tego chcecie? Real gra tak, jak pan tego chce?
Drużyna oczywiście stara się robić to, co zakładamy i co robimy od początku sezonu, ale czasami sprawy idą różnie. Podkreślam, że aby zaczęło nam iść lepiej, po pierwsze ważne jest to, żebyśmy byli wszyscy gotowi. Ta seria kontuzji, jaka nas spotkała, nie jest normalna. Drugi temat to spokój wynikający ze zwycięstwa i strzelania goli, którzy przyjdzie. Przyjdzie i wrócimy do wygrywania. Teraz mamy jednak ciężki okres i trener musi się tłumaczyć. Trener zawsze jest odpowiedzialny, to jest oczywiste, dużo bardziej od zawodników.
[Cuatro] Jaka jest przesłanie trenera Realu Madryt dla kibiców, którzy oglądają teraz pana w telewizji czy słuchhają w radiu?
To przesłanie jest bardzo ważne. Chcemy im przekazać, że ta drużyna pracuje jak bestia od 3 miesięcy i dalej będzie to robić. Wrócimy na zwycięską ścieżkę. Logicznie wszyscy madridistas jesteśmy rozczarowani, bo taka seria nie jest normalna, ale trzeba też mieć odpowiednią perspektywę i pamiętać, że jesteśmy w październiku i w najgorszym przypadku będziemy tracić 3 punkty do lidera. Mamy wielki margines na poprawę, szczególnie w temacie odzyskania wielu bardzo ważnych zawodników, którzy pozwolą wrócić nam do odczuć z początku sezonu czy tych sprzed 10-15 dni, jakie mieliśmy po meczu z Romą. Dla mnie to jest ekipa, jakiej chcę i poczucie gry, jakiego chcemy. Musimy spróbować jak najszybciej to odzyskać.
[Radio MARCA] Mówi pan o nieszczęściach, o kontuzjach i świetnej pracy zespołu, ale pan dobrze wie, jak działa futbol. Piłka opiera się na wynikach. Czy dla pana wydaje się sprawiedliwe, że podważa się pana przyszłość w Realu Madryt czy nawet spekuluje o potencjalnych następcach?
To nie jest kwestia, która mnie zajmuje. To tematy dla was i będziecie na pewno o tym rozmawiać. Ja muszę żyć i pracować poza tymi kwestiami. Wiemy, jakie jest życie trenera, tym bardziej w takim klubie jak Real Madryt, ale wiemy też, że jesteśmy dopiero w październiku. Podkreślam, przy całej tej negatywnej sytuacji, bo taka jest, trzeba zachować jednak pewną perspektywę i spokój, bo dla mnie odbiciem tej ekipy, nad którą pracujemy, jakiej chcemy i o jakiej myślimy, jest zespół, jaki mieliśmy na początku sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze