W oczekiwaniu na Bale'a

Gareth Bale nie zagrał w Moskwie przeciwko CSKA z powodu problemów, które koniec końców okazały się być niegroźne. A przynajmniej tak sugerują sami Królewscy, mimo że w derbach Madrytu Walijczyk nie pojawił się już na boisku w drugiej połowie, gdyż odczuwał dyskomfort w przywodzicielu i został zmieniony przez Daniego Ceballosa. Badania medyczne przeprowadzone na atakującym w poniedziałek nie wykazały jednak żadnych dolegliwości. Klub nie wydał więc w sprawie piłkarza jakiegokolwiek komunikatu, ale prywatnie wyjaśnił wszystko mediom.

Julen Lopetegui liczy na to, że Bale stawi się dzisiaj w Valdebebas i weźmie udział w treningu, który rozpocznie się o godzinie 11:00. Jeśli piłkarzowi faktycznie nic nie dolega, powinien bez problemu udać się z drużyną do Vitorii i być liderem ataku w sobotnim meczu z Alavés. Zespół potrzebuje Walijczyka jak nigdy wcześniej, ponieważ w trzech ostatnich meczach nie udało się trafić do siatki, a tak fatalna passa nie przytrafiła się Los Blancos od stycznia 2007 roku.

Atak Królewskich opiera się w tym sezonie na Bale'u, który ma na swoim koncie cztery gole i trzy asysty, ale Walijczyk ma za sobą tylko jedno spotkanie na Mendizorrotzie, w sezonie 2016/17, gdy Królewscy wygrali 4:1, ale on nie zaliczył w tym meczu ani bramki, ani asysty. Inaczej było w ostatnim sezonie na Bernabéu, gdy strzelił Alavés jednego z goli, a Real wygrał 4:0.