Królewscy wkraczają do walki o De Jonga?

Real Madryt wkracza do akcji i jest zainteresowany pozyskaniem Frenkiego De Jonga, na którego parol zagięła też Barcelona. Holenderski Telegraaf, który uchodzi za najbardziej prestiżową gazetę w tamtejszym kraju, informuje, że Królewscy byliby gotowi zapłacić nawet 80 milionów euro za młodego pomocnika Ajaksu. Dziennik donosi, że 21-latek mógłby zostać idealnym następcą Luki Modricia i Los Blancos nie zamierzają odpuszczać w walce o jego usługi.

De Jong wzbudza ogromne zainteresowań wśród wszystkich największych europejskich klubów. Pomocnika chciałoby mieć w swoich szeregach także PSG, Manchester City, Bayern Monachium, Tottenham i Barça, która jako pierwsza ustawiła się w kolejce. Katalończycy uważają, że najbliższego lata transfer Holendra powinien być priorytetową sprawą, ponieważ jego styl gry idealnie pasuje do ich preferencji. Blaugrana próbowała pozyskać go już kilka miesięcy temu, ale ostatecznie wszystko spełzło na niczym.

Nieoczekiwane wtargnięcie Królewskich może jednak kompletnie odmienić zakładany scenariusz. Real od dawna nie przeprowadził wielkiego transferu i ma wystarczająco dużo środków, aby wygrać licytację z innymi klubami. Ponadto Julen Lopetegui jest wielkim miłośnikiem młodych talentów i wie, że z czasem odpowiednie dozowanie liczby minut Modricia i Kroosa będzie coraz ważniejsze. Właśnie dlatego często widujemy na murawie Daniego Ceballosa i z De Jongiem mogłoby być podobnie.

Holender charakteryzuje się przede wszystkim wszechstronnością, która jest rzadko spotykana u tak młodych graczy. Może grać praktycznie na każdej pozycji w drugiej linii. W Amsterdamie już teraz uchodzi za wielką gwiazdę, mimo że kilka lat temu trafił tam z Willem II za 300 tysięcy euro. Jego rozwój nie umyka niczyjej uwadze i piłkarz ma już za sobą debiut w dorosłej reprezentacji Holandii i świetny mecz przeciwko obecnym mistrzom świata – Francuzom.