Chiringuito obnażyło VAR w kwestii linii spalonego
Przedstawiono szokujące błędy, jakie popełniają sędziowie
W nocnym Chiringuito zajęto się sprawą systemu VAR i linii spalonego. W pierwszych kolejkach wiele osób zwracało uwagę na wydawało się błędy przy wyznaczaniu spalonych, ale czarę goryczy w tej sprawie przelała powyższa sytuacja z meczu Sevilli z Getafe, gdy wyrysowana przez VAR linia klarownie odbiegała względem linii pola karnego. Do programu zaproszono architekta Nacho Tellado, który we wcześniejszych sezonach wyrysowywał linie za pomocą programów komputerowych. Hiszpan obnażył system i wykazał ogromne błędy, jakie popełnia algorytm używany do spalonych.
Tellado wskazał na dwa problemy, jakie istniały w dotychczasowych kolejkach. Po pierwsze, sędziowie błędnie wyznaczają miejsce, z jakiego powinna być wyznaczona linia spalonego. Jak widać na poniższym zdjęciu, przy anulowanym golu Yeddera linię wyznaczono ze stóp gracza Getafe, gdy wyraźnie widać, że ten jest pochylony do tyłu i duża część jego ciała znajduje się bliżej bramki niż stopy. Z klatki, jaką widać na poniższym zdjęciu, stwierdzono, że Yedder był na spalonym.
Gdy Tellado wykreślił sytuację swoim sposobem – tradycyjne przedłużenie boiskowych linii, wyznaczenie punktu wspólnego poza obrazem i wyrysowanie z niego linii spalonego – okazało się, że Yedder, który ma jeszcze dodatkowo wychylony bark, był na przepisowej pozycji o 11 centymetrów. Poniżej zaprezentowano to na grafice 3D.
Jakby tego było mało, poza sędziami myli się także algorytm, jaki wyrysowuje na boisku widoczne czerwone pole i tworzy linię spalonego. Tellado na 3 sytuacjach z różnych meczów udowodnił, że linia spalonego w systemie VAR nigdy nie przechodzi przez punkt wspólny, który wyrysowuje się geometrycznie z linii boiska. Co więcej, architekt obliczył, że błąd nie jest stały! W każdym przypadku linia rysowana jest inaczej i nie można powiedzieć, że zawsze odbiega od poprawnego wyrysowania o 3% czy 7%. Zawsze mamy do czynienia z inaczej wyrysowaną linią, która jednak jest błędna. Na poniższym obrazku widać sytuację z głównego zdjęcia w tym newsie: widać o ile zielona linia, która dotyczy VAR, odbiega od podstawy wyliczania spalonego, jakim jest punkt wspólny wyrysowany z żółtych linii wykreślonych z linii boiska.
Tellado na podstawie swojego doświadczenia także z pracy dla Chiringuito ocenił, że przy wyznaczaniu spalonego przy linii bocznej, gdy wyrysowana linia najbardziej odbiega od tej prawidłowej, VAR może pomylić się nawet o metr. Gdy dzisiaj w piłce gole decydują się na centymetry, taka różnica robi bardzo negatywne wrażenie.
Juanfe Sanz, który zajmuje się w programie kwestiami sędziowskimi i sam jest arbitrem, otrzymał w trakcie emisji wiadomość od arbitra z La Ligi. Napisał on, że algorytm dostarcza Mediapro i to firma kalibruje go na każdy mecz. Sędzia VAR klika tylko na użycie systemu i punkt, z którego ma wyjść linia. Problemem pozostaje jednak mimo wszystko także czynnik ludzki, bo jak widać przy sytuacji Yeddera, nie wzięto pod uwagę całego ciała obrońcy i poprowadzono linię kilkanaście centymetrów dalej. To sprawiło, że Sevilla nie otrzymała zasłużonego gola. Wszyscy czekają teraz na reakcję Federacji nie tyle na oskarżenia, co po prostu fakty, które pokazują, że spalone w hiszpańskim systemie VAR są wyrysowywane z ogromnymi błędami.
Fragment debaty z programu dla lepszego zrozumienia samych linii i sytuacji można obejrzeć poniżej:
?ĄLA QUE SE VA A LIAR!? @naxotellado 'DESMONTA' el VAR y DESVELA en EXCLUSIVA que Ben Yedder estaba EN LÍNEA por 11CM en el GOL ANULADO ante el Getafe. pic.twitter.com/Blp7JhDdqZ
— El Chiringuito TV (@elchiringuitotv) September 18, 2018
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze