Advertisement
Menu
/ marca.com

Podwójne standardy Paris Saint-Germain

<i>MARCA</i> atakuje prezesa Al-Khelaïfiego

Nasser Al-Khelaïfi w piątkowym wywiadzie dla dziennika MARCA chciał wysłać jasne przesłanie piłkarskiemu światu, ale przede wszystkim Realowi Madryt. Prezes Paris Saint-Germain ostrzegł, że nie życzy sobie rozmawiania z jego zawodnikami za kulisami i plecami jego klubu.

Dziennik w komentarzu dotyczącym tej rozmowy zauważa jednak, że Francuzi zapominają, że nawet tego lata robili to samo kilkukrotnie. Nie zapominając przy tym o ostatnim roku i Neymarze, którego pozyskano po wpłaceniu klauzuli i ustaleniach z samym graczem, w ostatnim okienku próbowano pozyskać w podobny sposób Rakiticia, Filipe Luísa, Pogbę czy Kanté. Niektórzy odmawiali sami, niektórych zatrzymały ich kluby, ale Al-Khelaïfi zastosował wyraźnie podwójne standardy, gdy nie jest żadną tajemnicą, że w obecnym futbolu każdy zainteresowany klub najpierw rozmawia wstępnie ze swoim celem, gdy myśli o jakimś transferze.

Hiszpanie odpowiadają prezesowi PSG, że chociaż ma nielimitowany budżet na transfery i mocną pozycję w europejskim futbolu, to nie może dyktować warunków tylko w jedną stronę. Nie podoba mu się, że ktoś myśli o pozyskaniu jego gracza – w porządku. Jednak jeśli publicznie wskazuje palcem na Real Madryt, niech najpierw spojrzy na siebie. MARCA stwierdza, że ten atak był zaskoczeniem dla madryckiego klubu, bo powszechnie wiadomo, że jeśli chodzi o Hiszpanię, Les Parisiens mają praktycznie zerwane stosunki z Barceloną przez tematy Neymara czy Verrattiego, więc mogliby bardziej zadbać o stosunki z Królewskimi. Tymczasem sternik Paris Saint-Germain publicznie wskazał na nich palcem, przyznając, że wcześniej rozmawiał o tym z Los Blancos prywatnie. Warto przypomnieć, że Hiszpanie wystosowali w czasie okienka komunikaty zaprzeczające ofertom złożonym Neymarowi czy Mbappé, ale jak widać, dla Katarczyka to było za mało.

Wszyscy wciąż czekają na ostateczny werdykt UEFA w sprawie finansów Francuzów w ostatnich sezonach, który może naruszyć ich kadrę. Na razie jednak Al-Khelaïfi próbuje wszystkich zastraszyć i wprowadzić swoje prawo. Co więcej, rozmowa dotycząca Realu Madryt odbyła się po oficjalnym ogłoszeniu rozszerzenia współpracy z Nike o markę Jordana. Królewscy faktycznie utrzymywali kontakt z Neymarem, ale taki atak ze strony PSG był dla nich zaskoczeniem. Tym bardziej po tym, co latem robili sami Les Parisiens.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!