Fit Karim

Karim Benzema rozpoczął sezon w pełni formy strzeleckiej (pięć goli w czterech oficjalnych spotkaniach) i fizycznej, co w jego przypadku po wakacjach do tej pory było raczej rzadko spotykane. Rok temu na tej wysokości sezonu Francuz miał jednego gola, jeszcze wcześniej – żadnego. Dziś napastnik wydaje się jednak odmieniony. Poza odejściem Cristiano, wytłmuczeniem jest być może jego sylwetka. Benzema nie raz i nie dwa w ciągu dziewięciu lat przysparzał wszystkich o ból głowy swoją nadwagą. Wydaje się jednak, że z tym koniec. 16 lipca Karim stawił się w Valdebebas bliski swojej idealnej wagi, czyli 80 kilogramów (na oficjalnej stronie Królewskich widnieje dokładnie 81,2 kilograma). Zawodnik chwalił się zresztą figurą jeszcze podczas urlopu, wrzucając na Instagrama zdjęcie uwypuklające jego mięśnie brzucha.

Obecna sylwetka Benzemy ma już niewiele wspólnego z tą z czasów, gdy do klubu przychodził José Mourinho. Wówczas nawet selekcjoner reprezentacji Francji, Laurent Blanc, wypominał publicznie Karimowi zbyt wysoką wagę. W 2015 roku atakujący zaczął korzystać z pasa elektrostymulującego, ale dwa lata później problemy pojawiły się na nowo. W obroty wziął go więc Zidane. Po wygranej w Monachium w zeszłym sezonie Benzema wyznał, że zrzucił pięć kilogramów. Podwoił czas spędzany na siłowni i zaczął przykładać większą uwagę do sposobu odżywiania. Óscar Caro, trener przygotowania fizycznego w sztabie Lopeteguiego, od pierwszego dnia pracy ma do czynienia z Karimem o nienagannej sylwetce.