Mariano – opcja, która zadowala wszystkich
Transfer bez wad?
Real Madryt ma swoją nową dziewiątkę, o którą tak bardzo zabiegał Julen Lopetegui. Mariano Díaz Mejía, ze szkółki Królewskich, urodzony w Katalonii, o korzeniach dominikańskich, powraca na Santiago Bernabéu, po tym jak w poprzednim sezonie w barwach Lyonu zdobył 21 bramek. Operacja, która w Realu Madryt zadowala wszystkich – sam klub, trenera, zawodnika i kibiców. Transfer 25-letniego napastnika spełnia praktycznie wszystkie wymogi – zarówno jeśli chodzi o względy czysto taktyczne, jak i te finansowe.
Dziewiątka, o którą prosił Lopetegui
Lopetegui już od dłuższego czasu naciskał na dyrekcję Królewskich, aby ta sprowadziła mu nowego napastnika. Trener był zdania, że po odejściu Cristiano Ronaldo sama obecność Karima Benzemy i Borjy Mayorala to zdecydowanie za mało. Wraz z powrotem Mariano problem jest praktycznie rozwiązany, gdyż mowa tutaj o typowym killerze. Swoje możliwości pokazał już w sezonie pod skrzydłami Zinédine'a Zidane'a, gdy zdobył pięć bramek rozgrywając zaledwie 300 minut. Jakość swoją potwierdził w Lyonie.
21 bramek w Lyonie
Wielu madridistas miało wątpliwości co do tego, kto będzie w stanie wypełnić bramkową lukę po Cristiano. Mariano ma za sobą jeden pełny sezon w klubie na najwyższym poziomie i od razu przekroczył w nim granicę 20 bramek. W sumie zdobył ich 21, z czego aż 18 w samej Ligue 1. Biorąc pod uwagę samych hiszpańskich zawodników, w poprzednim sezonie lepszy od niego był tylko Iago Aspas (23 gole). Mariano od zawsze wyróżniał się niesamowitym instynktem strzeleckim – w sezonie 2015/16 w barwach Castilli zanotował 25 trafień.
Okazja na rynku
Real Madryt w żadnym momencie okienka transferowego nie dał się porwać emocjom i nie rzucił się w wir szalonych licytacji. Królewscy w spokoju wyczekiwali okazji, z których nie można nie skorzystać. Najpierw za 30 milionów euro sprowadzili Thibaut Courtois, a następnie za 22 miliony euro pozyskali Mariano. Co prawda napastnik rok wcześniej opuścił Madryt za 8 milionów euro, ale mając na uwadze obecne realia na rynku, zawodnik gwarantujący średnio 20 bramek na sezon jest wart zdecydowanie więcej niż 22 miliony euro.
Bez wpływu na plan Neymara
Transfer Mariano spełnia również inny niezwykle ważny dla klubu warunek – w żaden sposób nie wpływa na operację sprowadzenia Neymara, która zaplanowana jest na następny rok. Real Madryt odrzucił transfer jakiegokolwiek cracka w tym okienku, gdyż całe swoje siły rzuci na zakup Brazylijczyka w 2019 roku. Mariano w żaden negatywny sposób nie wpływa na planowaną operację stulecia – ani pod względem finansowym, ani pod względem pozycji na boisku. Rodrigo Moreno czy Mauro Icardi byli odrzuceni właśnie z powodów finansowych – na nich klub musiałby wydać ponad 100 milionów euro.
Szybka adaptacja
Nie ma chyba wątpliwości, że Mariano nie potrzebuje adaptacji ani do klubu, ani do La Ligi, ani do miasta. Szatnia powita powracającego wychowanka z otwartymi ramionami, gdyż wie, że mowa jest o bramkostrzelnym zawodniku, dla którego najważniejszy jest zespół. Dwa lata temu mimo niewielu szans, jakie otrzymywał od Zizou, nigdy nie powiedział ani jednego złego słowa i skupiał się tylko na codziennej pracy. Teraz wraca do klubu, w którym spędził sześć lat przechodząc przez wszystkie kategorie wiekowe.
Wybraniec kibiców
Madridistas chcieli transferu właśnie Mariano. Tak przynajmniej wynika z sondy, jaką w ostatnich dniach zorganizowała MARCA. Wychowanek Królewskich rywalizował z takimi snajperami jak Robert Lewandowski, Rodrigo, Icardi czy Timo Werner. Kibice Realu Madryt postawili właśnie na Mariano i ich oczekiwania zostały spełnione.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze