Królewscy uważnie obserwują sytuację Sterlinga

Raheem Sterling w 2015 roku dołączył do City z Liverpoolu za ponad 60 milionów euro i podpisał 5-letni kontrakt. Od tamtego czasu stał się ważnym zawodnikiem drużyny, zdobywając 45 goli i notując 50 asyst w 142 meczach. Według większości źródeł, atakujący zarabia obecnie około 180 tysięcy funtów tygodniowo i chciałby wskoczyć na poziom największych gwiazd Premier League, dochodząc nawet do 300 tysięcy funtów tygodniowo. Klub ma być jednak gotowy jedynie na podwyżkę o około 50 tysięcy funtów względem obecnej pensji gracza, co tworzy spory pat w negocjacjach. Sky Sports podaje, że sytuacją 23-latka mocno interesuje się Real Madryt.

Anglicy podkreślają, że w tym okienku Królewscy nie złożą za Anglika żadnej oferty. W Manchesterze jednak coraz głośniej mówi się o tym, że jeśli jesienią klub nie znajdzie porozumienia ze swoją gwiazdą, za rok po prostu go sprzeda. Wtedy Hiszpanie mają być gotowi do działania. Sterling ma być cały czas obserwowany przez Królewskich, którzy już zapowiedzieli obecność swoich skautów na meczu reprezentacji Anglii z Hiszpanią na Wembley, który odbędzie się w sobotę 8 września. Jednym z głównych celów analiz i obserwacji będzie właśnie 23-latek.

W poprzednim sezonie City miało nadać priorytet nowym kontraktom De Bruyne'a, Fernandinho, Silvy czy Otamendiego, co też miało zdenerwować Sterlinga. Co więcej, Belg otrzymał podwyżkę do około 350 tysięcy funtów tygodniowo, co tylko utrudniło rozmowy z Anglikiem. Real Madryt będzie uważnie obserwować sytuację atakującego, który za rok może być bardzo atrakcyjną opcją transferową pod względem sportowym i finansowym.