Królewscy oczekują decyzji ws. PSG już dzisiaj?

Pomimo zapewnień ze strony radia COPE, że taki temat nie istnieje, AS utrzymuje, że Królewscy czekają na decyzję UEFA w sprawie ukarania Paris Saint-Germain za łamanie Finansowego Fair Play. Co więcej, dziennik twierdzi, że może zostać ona ogłoszona już dzisiaj.

Artykuł podpisał Joaquín Maroto, który jest dosyć wiarygodnym źródłem informacji dotyczącym sytuacji w RFEF, UEFA czy FIFA. To główny ekspert i informator dziennika odnośnie do sytuacji w tych federacjach. Podkreśla on, że śledztwo w sprawie budżetu Francuzów otwarto ponownie na wniosek La Ligi i jej prezesa Javiera Tebasa, który miał ocenić, że PSG przekroczyło poziom wydatków w latach 2015-2017 o 250 milionów euro, a ukryło to poprzez sztucznie wpompowane do klubu środki z tytułu fikcyjnych porozumień sponsorskich z firmami z Kataru. Tymczasem Finansowe Fair Play zakłada, że można wydać danego lata tylko pięć milionów euro więcej niż zarobiło się przez całe poprzednie 3 lata. W przypadku PSG oznacza to coroczny zysk dużo powyżej 50 milionów euro.

UEFA oddała sprawę do ponownego rozpatrzenia swojej komórce Club Financial Control Body, która ma opierać się przy decyzji między innymi na podstawie dwóch niezależnych audytów. Maroto, w przeciwieństwie do COPE, twierdzi, że decyzja ma zostać wydana do końca września, a spodziewana jest nawet dzisiaj. Co do sprawy Kyliana Mbappé, formalnie jest już on pełnoprawnym zawodnikiem PSG, ale do 27 sierpnia klub musi przelać Monaco 180 milionów euro za jego transfer.

Skąd potencjalna szansa dla Królewskich? Te pieniądze będą musiały zostać przelane, ale jeśli UEFA nakaże Francuzom natychmiastowe wyrównanie budżetu z groźbą wykluczenia z Ligi Mistrzów, Królewscy będą gotowi „pomóc” klubowi z Paryża. Na razie nie ma przecieków co do potencjalnej kary dla PSG. Wcześniej Francuzi czy City byli karani jedyni grzywnami i ograniczeniami w liczbie zawodników zgłoszonych do Ligi Mistrzów. Jeśli jednak UEFA zgodnie z analizami Tebasa stwierdzi, że przychody zostały zawyżone o ponad 200 milionów euro, jedynym wyjściem będzie sprzedanie którejś z wielkich gwiazd.

AS dodaje, że Królewscy spokojnie czekają na werdykt i nie zamierzają zachowywać się ofensywnie wobec PSG. Do rozmów usiądą tylko wtedy, gdy Francuzi zostaną zmuszeni przez UEFA do działania poprzez sprzedaż zawodników. Ludzie z La Ligi twierdzą, że PSG poważnie złamało przepisy, ale nie wiadomo czy federacja odważy się pokazać siłę i zdecydowanie ukarać paryski klub.