Reguilón jednym z odkryć pretemporady
Wychowanek wykorzystuje swoją szansę
Jeszcze przed paroma dniami Sergio Reguilón nie mógł pochwalić się ani jednym występem w pierwszej drużynie Realu Madryt. Dziś zaś wydaje się, że jest najbardziej prawdopodobnym zmiennikiem Marcelo w nadchodzącym sezonie. 21-letni Hiszpan bardzo dobrze spisał się w sparingach z Manchesterem United i Juventusem. Nie byłoby nawet przesadą stwierdzenie, że to jeden z najbardziej wyróżniających się graczy Królewskich w trakcie pretemporady.
W pierwszym z towarzyskich meczów Reguilón zameldował się na murawie po przerwie, w drugim zaś grał już od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. W potyczce ze Starą Damą zdecydowanie wyróżniał się w ustawieniu pozbawionym klasycznych skrzydłowych, gdzie boczni obrońcy mogli o wiele swobodniej podłączać się do ofensywy. Sergio był bardzo aktywny i często podłączał się do ataku. Przed przerwą był bliski wpisania się na listę strzelców, ale jego strzał prawą nogą na rzut rożny wybił Wojciech Szczęsny. Gdy w drugiej części spotkania na skrzydła weszli Lucas i Vinícius, Reguilón dawał już z przodu trochę mniej. „Wykorzystuje szanse, które dostaje”, skomentował po meczu występ młodego zawodnika Julen Lopetegui.
Sergio to modelowy przykład piłkarza, jakich w zamyśle ma wypuszczać cantera. Przygodę z Realem Madryt rozpoczynał od najmłodszych kategorii wiekowych i stopniowo wspinał się po kolejnych szczeblach La Fábriki. Dwukrotnie był jednak wypożyczany także do UD Logrońés. Najpierw w sezonie 2015/16, choć wrócił już po pół roku, następnym razem zaś spędził we wspomnianym klubie całą kampanię 2016/17.
Podczas drugiego pobytu w Logrońés Reguilón rozegrał mecz, który marzy się każdemu piłkarzowi. Przeciwko rezerwom Athleticu Bilbao w 7. kolejce Segunda B udało mu się strzelić cztery gole, a jego drużyna zwyciężyła 5:3. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tamtej potyczce trener Carlos Pouso wystawił go na lewym skrzydle. W pozostałych spotkaniach na tym poziomie rozgrywkowym uzbierał jeszcze sześć trafień. Rok temu wrócił natomiast do Castilli i zaliczył 30 występów.
– Staram się dystansować od tego, co się mówi, nie przeglądać portali społecznościowych i koncentrować się na tym, co mam robić. Zawsze miło, gdy pochlebnie się na twój temat wypowiadają, ale trzeba być skupionym na piłce – powiedział Reguilón dla klubowej telewizji po konfrontacji z Manchesterem United. Lopeteguiemu postawa wychowanka podoba się bardziej niż gra Theo. By canterano pozostał w pierwszej drużynie, najpierw klub będzie musiał mimo wszystko opuścić Francuz. Celem włodarzy jest wypożyczenie Hernándeza do Realu Sociedad, ale główny i w zasadzie jedyny problem polega na tym, że Baskowie nie chcą płacić mu całej pensji.
Od graczy ze szkółki wymaga się właśnie tego, co obecnie pokazuje Reguilón – wykorzystywania nadarzających się okazji. Podstawową przeszkodą w klubach takich, jak Real Madryt jest jednak to, że nadchodzą one rzadko. Szansa na wykazanie się w przypadku Sergio przyszła w wieku 21 lat. I jak na razie – jak twierdzi sam trener – nie marnuje jej. Czy to wystarczy, by na dłużej zadomowić się w pierwszym zespole?
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze