Dłuższe wakacje Ramosa nie wszystkim się spodobały
Niektórzy w klubie krytykują postawę kapitana
Status Sergio Ramosa w Realu Madryt jest nie do podważenia. Andaluzyjczyk zdobywał swoją pozycję przez ostatnie 13 lat, z meczu na mecz, z tytułu na tytuł. Dzięki swojemu charakterowi i doświadczeniu kapitan jest niekwestionowanym liderem w szatni Królewskich.
Mimo swojego statusu, w klubie są osoby, którym nie spodobał się fakt, że kolejny rok z rzędu Ramos opóźnił powrót z wakacji – informuje dziennik MARCA. Oczywiście, nieco dłuższe wakacje defensora były uzgodnione i zaakceptowane przez sztab szkoleniowy, jednak niektórzy działacze uważają, że wszyscy piłkarze powinni być traktowani jednakowo i wrócić do treningów w wyznaczonym terminie.
Pozostali reprezentaci Hiszpanii, którzy brali udział w mundialu (Isco, Asensio, Lucas, Nacho i Carvajal), rozpoczęli okres przygotowawczy przed wylotem do USA (25 i 26 lipca) lub zjawili się na pierwszym treningu w Miami (tak było w przypadku Carvajala, który przebywał na wakacjach w Stanach Zjednoczonych). Sergio Ramos wrócił do pracy 1 sierpnia, dzień po pierwszym sparingu pretemporady z Manchesterem United.
Pomimo niezadowolenia niektórych działaczy, pozycja Sergio Ramosa pozostaje nienaruszona. Wszyscy w klubie liczą, że El Churu będzie liderem na boisku oraz w szatni i kluczową postacią zespołu w nadchodzącym sezonie, w którym Królewscy będą walczyć o pięć tytułów. Pierwszy z nich to Superpuchar Europy. Mecz z Atlético odpowie na pytanie, czy dłuższe wakacje faktycznie uniemożliwiły Ramosowi złapanie odpowiedniej formy na starcie z jedną z najsilniejszych ekip w Europie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze