Cristiano odrzucił 200 milionów z Chin
Czy istnieją propozycje nie do odrzucenia?
Podejmując decyzje w swojej karierze, Cristiano Ronaldo zawsze kierował się aspektem sportowym. Dziewięć lat temu postanowił przenieść się do Realu Madryt. Opuścił Manchester United, z którym doszedł do dwóch finałów Ligi Mistrzów z rzędu. Teraz, zmęczony napiętymi relacjami z Florentino Pérezem, ponownie postanowił zmienić klub i wybór padł na Juventus. Klub z Turynu gwarantuje mu nowe wyzwania w Serie A. Jednak zanim pojawiła się oferta z Włoch portugalski crack mógł podpisać kontrakt tysiąclecia. Propozycję tę odrzucił.
Cristiano otrzymał ofertę z Chin na kwotę, która zawróciłaby w głowie każdemu piłkarzowi na świecie. Chińczycy zaproponowali dwuletni kontrakt z zarobkami w wysokości 100 milionów euro za sezon. Chińska Super League już od dłuższego czasu robi wszystko, aby skusić wielkich zawodników ogromnymi zarobkami. W swoim czasie przeszli tam Carlos Tévez, Hulk, Oscar czy Yannick Carrasco. Ostatnio dołączył do nich Javier Mascherano. Cristiano uznał jednak, że przeprowadzka do Chin byłaby przyśpieszeniem emerytury. Wierzył, że wciąż może grać na najwyższym poziomie i walczyć z Realem Madryt o najbardziej prestiżowe cele.
Oferta z Chin nadeszła w 2017 roku. Z kolei w styczniu Cristiano miał dojść z Realem Madryt do porozumienia co do obniżenia klauzuli odstępnego zapisanej w obecnym kontrakcie. Teraz zmiana ta ma mu ułatwić transfer do Juventusu, który proponuje mu czteroletni kontrakt z zarobkami w wysokości 30 milionów euro netto za sezon. Pod względem sportowym Juve bez wątpienia gwarantuje mu to, czego nigdy nie znalazłby w Chinach.
Nowe wyzwanie
Portugalczyk jest podekscytowany możliwością wygrania Ligi Mistrzów z trzecim klubem. Po triumfach w Manchesterze United i Realu Madryt z Juventusem ruszyłby po swój szósty Puchar Europy, aby tym samym wyrównać rekord Paco Gento. W kwestii zakończenia kariery Chiny mimo wszystko nie wydają się realnym kierunkiem dla Cristiano. Sam zawodnik wielokrotnie powtarzał, że na piłkarską emeryturę chciałby przejść na boiskach amerykańskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze