La Sexta: Cristiano odchodzi z Realu Madryt!

W popołudniowych wiadomościach sportowych Jugones w telewizji La Sexta poinformowano, że Cristiano Ronaldo zdecydował się odejść z Realu Madryt.

Portugalczyk ma odejść do Juventusu za 100 milionów euro i Real Madryt miał już się na to zgodzić. Atakujący otrzyma we Włoszech 4-letni kontrakt opiewający w sumie na 120 milionów euro netto. Taką samą pensję w nowej umowie proponowali mu Królewscy, ale zawodnik miał uznać, że jego cykl w Madrycie wypełnił się. Ma to pokazywać, że piłkarzowi nie chodzi o pieniądze. Działacze mieli zaakceptować to nastawienie zawodnika i pozwolą mu odejść. Dodano, że pół roku temu działacze obiecali Cristiano, że jeśli pojawi się dobra oferta, usiądą do negocjacji z zainteresowanym klubem.

Ronaldo chce zmienić otoczenie i Królewscy uważają, że atakujący zasługuje na to, by wszystko mu ułatwić. Decyzja ma być ostateczna. Portugalczyk wybrał Juventus ze względu na silne zainteresowanie ze strony Starej Damy oraz obrazki z ćwierćfinałowego meczu ostatniej edycji Ligi Mistrzów w Turynie, kiedy lokalni fani nagrodzili jego bramkę zdobytą przewrotką owacją na stojąco. Media z Włoch potwierdzają liczby, jakie podaje się w Hiszpanii.

Prowadzący Josep Pedrerol w swoim komentarzu stwierdził, że sam Cristiano stwierdził, że nadszedł czas pożegnania z Realem Madryt. Ma chodzić wyłącznie o wypełnienie cyklu, bo Królewscy oferowali mu dokładnie taką samą pensję, jaką ma dostać w Juventusie. Królewscy przekazują, że rozumieją pragnienie gracza i pozwolą mu odejść bez robienia problemów. „To było 9 lat goli, tytułów, sukcesów. To było 9 lat madridismo, bo Cristiano przede wszystkim był madridistą. Walczył za ten zespół, oddał duszę klubowi swojego życia. Był prawdziwym profesjonalistą, wzorem do naśladowania. Trzeba mu przygotować odejście godne jego osoby, godne najlepszego”, ocenił Hiszpan.

Aktualizacja 15:53: Te informacje potwierdza MARCA, która twierdzi, że Królewscy są bardzo blisko zaakceptowania oferty Juventusu. Z kolei radio SER podaje, że Real nie chce stracić Cristiano, ale działacze uznają, że Portugalczyk po tych 9 latach ma prawo do zdecydowania o swojej przyszłości, a klub dostosuje się do jego życzenia.