Cristiano znów pisze historię
Kolejny wielki wieczór Portugalczyka
Geniusz. Kosmita. Arcymistrz. Fenomen. Król. Tytan. Nieprawdopodobny. Debeściak. Legenda. Niesamowity. Kolosalny. Niebywały. Cudowny. Jeden na miliard. Bezkonkurencyjny. Doskonały. Niepowtarzalny. Wyjątkowy. Niezwykły. Spektakularny. Kompletny. Fantastyczny. Rekordzista.
Nie sposób już znaleźć jedno nietuzinkowe słowo, które opisze Cristiano Ronaldo i jego kolejne wyczyny. Portugalczyk po raz enty udowodnił wszystkim niedowiarkom, że nigdy nie można go przekreślać. Nigdy. To był kolejny wielki wieczór w wykonaniu CR7, który przejdzie do historii.
Rekordy, które ma jeszcze przed sobą do pobicia, można policzyć na palcach jednej ręki. Dzisiaj zdobył swoją 84 bramkę w barwach narodowych, dzięki czemu w klasyfikacji wszech czasów najlepszych reprezentacyjnych strzelców dogonił Ferenca Puskása, który również ma na swoim koncie tyle samo goli. Przed Cristiano został już tylko Ali Daei, który zdobył dla Iranu 109 bramek.
33 lata? Żaden problem. Cris został dzisiaj najstarszym strzelcem hattricka w długiej historii Mistrzostw Świata. Portugalczyk dokonał tej sztuki mając dokładnie 33 lata i 130 dni. Dla Ronaldo był to także 51. hattrick w całej piłkarskiej karierze. Oczywiście nie ma i nie było nigdy piłkarza, który uzbierałby ich kiedykolwiek więcej.
W ciągu ostatnich trzydziestu lat tylko jednemu zawodnikowi udało się wcześniej zdobyć hattricka w meczu przeciwko Hiszpanii. Był to David Healy, który w 2006 roku zapewnił Irlandii wygraną 3:2. Ronaldo zostało za to pierwszym graczem, który zaaplikował Hiszpanom trzy gole na imprezie rangi mistrzowskiej. Wcześniej ta sztuka nie udała się nikomu, ani na Mistrzostwach Europy, ani na Mistrzostwach Świata.
Piłkarz Realu Madryt został dziś także czwartym graczem w historii, który zdobył choć jednego gola na czterech kolejnych Mistrzostwach Świata. Cristiano trafiał do siatki w Niemczech, Południowej Afryce, Brazylii i teraz w Rosji. Wcześniej podobna sztuka udała się jedynie Pelé, Uwe Seelerowi i Miroslavowi Klose. Warto odnotować także, że dzisiejszy mecz był pierwszym w historii mundiali, na którym gole dla dwóch różnych reprezentacji strzelali zawodnicy Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze