Hierro: Biorę w ciemno powtórkę z Zidane'a
Pierwsze wypowiedzi nowego selekcjonera
Wczoraj wieczorem Fernando Hierro, który dotychczas był dyrektorem sportowym Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, pojawił się na konferencji w roli nowego selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, zastępując na tym stanowisku Julena Lopeteguiego. Legenda Królewskich pojawiła się w sali prasowej na stadionie w Krasnodarze w towarzystwie prezesa Luisa Rubialesa. Przedstawiamy najważniejsze słowa z tego spotkania działaczy z dziennikarzami.
– Dziękuję Fernando za zaakceptowanie tego ogromnego wyzwania. Oddajemy kadrę w jego ręce. Dobrze zna tę ekipę i zawodnicy przyjęli go z otwartymi ramionami. Będą z nim. Bardzo dziękuję, Fernando – przywitał nowego selekcjonera Rubiales. – Nie jest to przyjemna sytuacja. Rozmawialiśmy z zawodnikami, pracownikami i Fernando także odbył emocjonalne rozmowy ze wszystkimi członkami naszej kadry. Poradzimy sobie z tą sytuacją. Przyszłość? Fernando nie chciał poruszać tego tematu, liczy się mundial. Był naszą pierwszą opcją i wszystko udało się załatwić w krótkim czasie. On zawsze bronił tej reprezentacji.
– To piękne i pasjonujące wyzwanie. Wiem, jakie są okoliczności. Praca Julena była fantastyczna i życzę mu jak najlepiej. Wiem, jakich zawodników tu mamy i podchodzimy do tego razem z odwagą. Decyzja zapadła szybko. Mogłem odmówić, odejść lub się z tym zmierzyć. Nie potrafiłem się nie zgodzić, nie wybaczyłbym tego sobie – stwierdził sam Hierro.
– Zamysły? Nie można zmienić czegoś wypracowywanego przez dwa lata. Większość sztabu zostaje z nami. Musimy być teraz inteligentni. Byłem obecny każdego dnia przy tym zespole. Poprosimy, żeby pozostał taki sam. Ekipa z eliminacji była fantastyczna. Kluczem jest jak najmniej zmian. Naszym wyzwaniem jest rywalizowanie w tych trzech meczach. Dzisiaj nie ma innego celu.
– Lopetegui? Pomylimy się, jeśli skupimy się na przyszłości. Ja mam spokojne sumienie. Musimy być pozytywni i odważni. Mamy wszystkie warunki, by walczyć o coś, co jest możliwe tylko co 4 lata. To wszystko było zmierzeniem się z rzeczywistością. Ostatnia rozmowa? Była przyjacielska. Pożegnaliśmy się.
– Piłkarze to profesjonaliści, są dojrzali i odpowiedzialni. Gdybym nie był pewny, że można z nimi rozegrać dobry mundial, nie byłoby mnie tutaj. Oni mają ogromne nadzieje jak wszyscy Hiszpanie. Trzeba wrócić jak najszybciej do swoich spraw. Trzeba być dojrzałym i dalej być tą samą ekipą. Musimy zapomnieć o przeszłości i zrozumieć, co reprezentujemy. Każdy wygłosi swoją opinię, ale nie możemy na to tracić sił. Skupiamy się na Portugalii. W pierwszej rozmowie powiedziałem piłkarzom, że mamy przed sobą pasjonujące wyzwanie i trzeba skupić się na sobie. Mogę tylko zapewnić, że spróbujemy.
– Real Madryt? To pytanie nie jest do mnie. Ja mam teraz na głowie przygotowywanie kolejnych meczów. Oferta Realu? Widziałem najnowsze memy [śmiech]. Chyba chcecie, żeby prezes miał zawał [śmiech].
– Powtórka z Zidane'a? Oby, biorę to w ciemno.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze