Cristiano wznowi dzisiaj treningi z reprezentacją
Wielkie oczekiwanie na przyjazd Portugalczyka
Cristiano Ronaldo dołączy dzisiaj do kolegów na zgrupowaniu reprezentacji Portugalii przed mundialem. Po tygodniowym odpoczynku atakujący wznowi normalne treningi i skupi się na Mistrzostwach Świata. Wcześniej jednak miał jeszcze wypowiedzieć się na temat swojej sytuacji i stąd tak wielkie zainteresowanie jego przyjazdem do Cascais.
Po finale Ligi Mistrzów atakujący najpierw sugerował, że to jego ostatni mecz w barwach Realu Madryt, a następnie na spokojnie dodał w strefie mieszanej, że powie więcej na zgrupowaniu reprezentacji. MARCA twierdzi jednak, że dzisiaj sytuacja jest dużo spokojniejsza. Przyszłość Ronaldo to już kwestia agentów i działaczy oraz rozmów w biurach. Zawodnik i jego otoczenie są nastawieni pozytywnie, bo wiedzą, że odejście Zidane'a i brak stabilizacji w klubie grają na ich korzyść.
Dziennik utrzymuje, że chociaż zawodnik czeka na nowy kontrakt, to nie chodzi mu o pieniądze. Portugalczyk jest bardziej rozczarowany obietnicami klubu oraz zainteresowaniem Neymarem, które po pierwsze, wskazywało na chęć odsunięcia go na drugi plan, a po drugie, pokazywało wielką siłę finansową klubu. Złość narastała w Cristiano od grudnia i w końcu została ujawniona przez niego samego publicznie w dosyć ostry sposób.
Decyzja Zizou to mocny cios dla Ronaldo, bo nie ma on już zbyt wielu mocnych relacji osobistych w klubie. W szatni brakuje mu wielkich przyjaciół. Odejście Francuza otwiera przed zawodnikiem nową perspektywę, chociaż Królewscy wykonali już do niego telefon, prosząc o spokój. Nikt nie chce powtórki z okładką A Boli prawie dokładnie sprzed roku. Na razie działacze potrzebują czasu na znalezienie nowego trenera i zbudowanie planu na kolejny sezon. Cristiano to zaakceptował, bo sam też jest zainteresowany efektami tych poszukiwań. MARCA twierdzi, że atakujący popiera opcje w postaci Pochettino i Kloppa.
Dzisiejsze zajęcia Portugalii rozpoczną się o 17:30. Nie wydaje się, że Ronaldo pojawi się na konferencji zaplanowanej na 17:00. Obiecał, że się wypowie na temat, który sam stworzył, ale na razie ma pozostać w cieniu w milczeniu. Czas gra na jego korzyść, a po odejściu Zidane'a wszystko jest w jego rękach. Z jednej strony, ma wiele opcji na odejście. Z drugiej, Florentino musi wykonać wysiłek, by go zatrzymać. Królewscy nie mogą pozwolić sobie na stratę dwóch ikon jednego lata. Coś podobnego działo się w 2015 roku: odszedł Casillas, a negocjacje z Ramosem dłużyły się, ale na końcu stoper pozostał w Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze