Advertisement
Menu
/ marca.com

Ramos do Cristiano: To nie był moment na takie słowa

Kapitan próbował ugasić pożar już w Kijowie

Cristiano Ronaldo tuż po finale w Kijowie odpalił wielką bombę. Portugalczyk doprowadził swój zespół do ostatniego spotkania w Lidze Mistrzów, ale po nim podał w wątpliwość dalszą grę dla Realu Madryt. Jego kolejne słowa były niczym spalanie lontu do wysadzenia radości kolegów i działaczy, którzy nie zdążyli wtedy nawet jeszcze rozpocząć właściwego świętowania trzeciego Pucharu Mistrzów z rzędu.

Po zakończeniu uroczystości na murawie zespół zszedł do szatni, gdzie rozpoczął przygotowania do opuszczenia Stadionu Olimpijskiego. Sergio Ramos o wypowiedziach kolegi dowiedział się już na boisku i postanowił od razu porozmawiać z atakującym. „Cris, to nie jest dobre, to nie był moment na takie słowa. Poczekaj, nie naciskaj. Musisz się wycofać, a my ci pomożemy. Jesteśmy z tobą, ale ty też musisz dołożyć swoje”, miał według Marki powiedzieć stoper Portugalczykowi.

Cristiano miał przyjąć te słowa pozytywnie i nawet się z nimi zgodzić. Także dlatego w niedzielę świetnie bawił się w czasie świętowania tytułu w Madrycie. Problem istnieje, ale na ten czas został wygaszony. MARCA twierdzi, że Ramos nie jest zwykłym kapitanem, ale też liderem klubu, który w wielu sytuacjach pomaga Florentino Pérezowi rozwiązywać wiele problemów dotyczących zespołu. Tym razem zrobił to w temacie Ronaldo i radości po zdobyciu trofeum.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!