Asensio: Dobrze rozumiałbym się z Neymarem

Marco Asensio przy okazji dnia otwartego w Valdebebas przed finałem Ligi Mistrzów udzielił wywiadu radiu esRadio. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Hiszpana z tej rozmowy.

– Są rzeczy, które docierają do szatni. Na pewno są ludzie, którzy chcą odebrać nam zasługi, ale im jest tego więcej, tym bardziej jesteśmy zmotywowani. Pokonaliśmy wielkie zespoły i jesteśmy w kolejnym finale. Są rzeczy, które trzeba po prostu docenić. Nawet nie wiemy, kiedy to się powtórzy. Przygotujemy się dobrze do spotkania i spróbujemy wygrać kolejny puchar, a zasługi będzie mieć cała ekipa.

– Jedenastka? Staramy się na razie przygotować jak najlepiej do meczu jako drużyna. Nikt nie zna jedenastki, nawet my. Zobaczymy, przed nami ciągle kilka treningów. Brak miejsca w składzie będzie rozczarowaniem? Nie. Zawsze chcę grać, jestem przygotowany na to także teraz i pewnie, że chciałbym wyjść od początku. Wszyscy są jednak w dobrej formie i ktokolwiek zagra, poradzi sobie dobrze.

– Gdy dostajesz mniej minut, myślisz o wszystkim. Jednak gdy na to zasługiwałem, to grałem. W tym sezonie w ważnych meczach wykorzystywałem swoje szanse. Zobaczymy, jak będzie w Kijowie.

– Liverpool a Juventus? Po pierwsze, w finale może zdarzyć się wszystko. Trzeba unikać błędów, szczególnie z tyłu. Liverpool ma trzech groźnych atakujących, którzy mogą nas mocno zranić. Juventus raczej wolał czekać z tyłu, a Liverpool woli mocno naciskać w pressingu. Musimy być pewni w rozegraniu, próbować dominować i nie popełniać błędu. To da nam szansę na zwycięstwo. Nie wiem, co dokładnie planują oni, ale na pewno też chcą wygrać.

– W tych ostatnich latach mój rozwój był ogromny, ale ojciec powtarza, żebym stał mocno na ziemi. Takie otoczenie jest bardzo ważne dla zawodnika. Dla mnie to jest bardzo ważne. Poza sprawami profesjonalnymi patrzę na te osobiste zachowania i u zawodników wyróżniam właśnie ich cechy ludzkie. Wiedziałem, że muszę być sobą, by zostać w Realu. Kiedy czujesz się komfortowo, rozluźniasz się i to widać. Przyszedłem tu mają te 19-20 lat i to wszystko było możliwe także dzięki kolegom i trenerem. Od samego początku czułem się w Realu komfortowo.

– Neymar zawsze we wszystkich swoich ekipach pokazywał wielki światowy poziom. Lubię go jak zawodnika, podoba się nam wszystkim. Dobrze bym się z nim rozumiał, mam łatwość rozumienia się ze wszystkimi piłkarzami.