Zidane: Zostaje nam najpiękniejszy mecz w sezonie

Zinédine Zidane po meczu z Villarrealem pojawił się na konferencji prasowej. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Estadio de la Cerámica.

[MARCA] Ostatni test przed Kijowem, wyglądało to jak przetestowanie składu. Czy ten mecz rozwiewa pańskie wątpliwości co do jedenastki na finał? Czy już ma pan w głowie ten skład?
Ani nie podam ci składu, ani ustawienia. Mogę jedynie powiedzieć, że jesteśmy przygotowani i do tego nie mieliśmy dzisiaj żadnej kontuzji, co było najważniejsze dla mnie i dla zawodników, tyle. Uważam, że jesteśmy gotowi do rozegrania naszego ostatniego spotkania w sezonie i naszego finału, który jest najpiękniejszym meczem w sezonie.

[Daily Mail] W ostatnich tygodniach Bale wydaje się innym zawodnikiem. Zmienił mu pan zadania na boisku? Czy może poczuł wyjątkową motywację przed finałem?
Nie wiem… Uważam, że Gareth nigdy się nie poddaje i zawsze dobrze trenuje. Teraz doszły gole, bo w ostatnich trzech występach zawsze trafiał do siatki. Cieszę się z jego roli, gry i tego, co robi, tyle. Nie zmieniło się nic. Jeśli jest jakaś różnica, to gole, jakie ostatnio strzela.

[Radio Sport] Jak ocenia występ pańskiego syna? Czemu dzisiaj zagrał?
Bo go brakowało. Tylko on nie zagrał w tym sezonie, a to zawodnik pierwszego zespołu. Dlatego dzisiaj zagrał i poradził sobie dobrze. Cieszę się z jego debiutu.

[Onda Cero] Czy trudno jest rozdzielić funkcje ojca i trenera w stosunku do Luki?
Nie, w ogóle. Luca to piłkarz, członek drużyny i traktuję go jako zawodnika, nic więcej. Tylko on nie zadebiutował w tym sezonie z całej kadry i dlatego dzisiaj wystąpił. Cieszę się z jego debiutu. To ważny dzień dla niego i jego trenera. Co do ojca, zobaczymy w domu [śmiech].

[SoyMadridista] W tej lidze widzieliśmy świetną grą fragmentami, ale w końcu nie udawało się wygrywać takich meczów, bo miały miejsce jakieś rozłączenia czy błędy. Czy dzisiaj widzieliśmy oddzielny przypadek czy to już wielki problem?
Były takie mecze, ale w tym ostatnim rozegraliśmy świetną pierwszą połowę, a w drugiej wprowadziliśmy trochę zarządzanie wszystkim w kontekście finału. To było dobrze widać, a gdy zaczynasz takie zarządzanie, rywal może sprawić ci kłopoty. Nie ma jednak problemu, tak już jest. Co do ligi, wiemy, że bardzo źle ją zaczęliśmy i bardzo dobrze skończyliśmy. W tym roku się nie udało. Zostaje nam jednak teraz najpiękniejszy mecz w sezonie i postaramy się wygrać ten tytuł.

[Cuatro] Zostaje wam najpiękniejszy mecz, jak sam pan mówi. Czy pana zdaniem dzisiaj ważniejsze jest zdobycie Pucharu Europy niż mistrzostwa Hiszpanii? Czy europejski tytuł ma większe znaczenie?
Słuchaj, nie możemy już rozmawiać o lidze. Już po niej, przepadła. Zostaje nam nasza Liga Mistrzów i mogę ci powiedzieć, że jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni z gry w finale [śmiech].
A gdyby mógł pan wybrać między tymi tytułami?
Nie trzeba wybierać. Chcemy i aspirujemy do wygrywania wszystkiego, ale w tym sezonie nie było możliwe zdobycie mistrzostwa. Zostaje finał Ligi Mistrzów i z tego się cieszymy.

[Radio MARCA] Jak oceniłby pan ligę w wykonaniu pańskiego zespołu?
Nie możemy być zadowoleni z naszej ligi. Jak mówiłem, szczególnie trudny był dla nas początek. Zawsze chcemy robić dobre rzeczy. Można było to rozegrać lepiej, ale nie było to dla nas możliwe. Tyle, to już odeszło, nie jesteśmy zadowoleni, także zawodnicy. Jednak zrobiliśmy przez ten rok też inne dobre rzeczy, szczególnie dotyczy to trofeów z początku sezonu czy triumfu na klubowym mundialu. Teraz zostaje nam finał Ligi Mistrzów. Myślimy teraz tylko o tym.