Cruzeiro chce przedłużyć wypożyczenie Lucasa Silvy

Cruzeiro chce przedłużyć trwające do końca czerwca wypożyczenie Lucasa Silvy. Jak donosi Globoesporte, prezes Brazylijczyków, Wagner Pires de Sá, przyleciał do Madrytu, by spotkać się z włodarzami Królewskich i osiągnąć porozumienie w tej sprawie.

Środkowy pomocnik ma z Realem Madryt kontrakt obowiązujący do 2020 roku. Trener Cruzeiro, Mano Menezes z początku na niego nie liczył. Przy kilku okazjach zostawił go nawet na trybunach. Po rozczarowującym początku szkoleniowiec postanowił wstrząsnąć zespołem i wyciągnął rękę właśnie w kierunku Silvy. Piłkarz wrócił do niezłej formy i obecnie jest dla Menezesa jednym z kluczowych ogniw. Stąd też Cruzeiro będzie próbowało zatrzymać Lucasa na dłużej.

Królewscy ściągnęli Lucasa Silvę w styczniu 2015 właśnie z Cruzeiro za 13 milionów euro. Zawodnik jednak zawiódł na całej linii. Rozegrał zaledwie 428 minut, a w pierwszym składzie wychodził tylko trzy razy (przeciwko Schalke, Elche, Villarrealowi). Od 29 kwietnia tego samego roku nie zaliczył już ani minuty. Trzy razy nie złapał się do kadry i tyle samo spotkań przesiedział na ławce. Rafa Benítez zabrał go na tournée do Australii i Chin, ale nigdy nie wiązał z nim większych nadziei. Został więc wypożyczony do Marsylii, gdzie Míchel koniec końców odsunął go od drużyny. France Football wybrał go nawet do najgorszej jedenastki sezonu.

Najgorsze chwile Silva przeżywał, gdy przez niewykrytą arytmię na panewce spaliło wypożyczenie do lizbońskiego Sportingu. Ostatecznie z powodów zdrowotnych pauzował przez pół roku. Gdy dostał zielone światło na powrót, zdecydował się przywrócić karierę na właściwe tory w Brazylii. Po kilku trudnych miesiącach u siebie w domu odzyskał dawne walory. Królewscy nie mają wobec niego większych planów, ale jeszcze nie wiadomo, czy działacze zgodzą się na przedłużenie wypożyczenia czy też po prostu sprzedadzą go do innego klubu.