35. kolejka: FC Barcelona mistrzem Hiszpanii
Katalończycy wygrali z Deportivo 4:2
Barcelona pokonała na wyjeździe Deportivo La Coruńa 4:2 i zachowała przewagę nad Atlético do jedenastu punktów i do piętnastu punktów nad Realem Madryt. Dzięki trzem punktom w Galicji Katalończycy zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii i w dalszym ciągu pozostają w tym sezonie niepokonani w rozgrywkach Primera División. Ważną informacją 35. kolejki jest kolejna wpadka Sevilli, która oddala się od gry w europejskich pucharach
W piątek Levante pokonało Sevillę 2:1, przez co Andaluzyjczycy przedłużyli swoją passę meczów bez zwycięstwa w lidze do siedmiu. Fatalna seria, beznadziejna forma zespołu i druzgocąca porażka w finale Pucharu Króla sprawiły, że z posadą trenera pożegnał się Vincenzo Montella. Drużynę z Ramón Sánchez Pizjuán co najmniej do końca sezonu poprowadzi 62-letni Joaquín Caparrós, dla którego będzie to drugie podejście w Sevilli. Wcześniej prowadził ten klub w latach 2000–2005. Levante po raz trzeci z rzędu zgarnęło komplet oczek.
W sobotę Espanyol zremisował z Las Palmas u siebie i dzięki bramce Gerarda Moreno zapewniło sobie utrzymanie w Primera División. Znacznie ciekawiej niż na Estadi Cornellà-El Prat było na Anoecie. Antybohaterem derbów Kraju Basków Mikel San José, który dwukrotnie pokonał własnego bramkarza, a Athletic Bilbao przegrał z Realem Sociedad 1:3. Swoich kibiców wymęczył nieco Real Madryt, który w mocno rezerwowym składzie poradził sobie po niezbyt interesującym spotkaniu Leganés 2:1. Gole dla Królewskich zdobyli Gareth Bale i Borja Mayoral, dzięki czemu Los Blancos po raz kolejny wywarli presję na drugim w tabeli Atlético.
Colchoneros musieli wygrać z Deportivo Alavés, by zachować matematyczne szanse na mistrzostwo Hiszpanii. Podopieczni Simeone myśleli jednak o rewanżu w Lidze Europy z Arsenalem i po męczarniach wygrali 1:0. W 71. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Fernando Torres, ale chwilę później w takiej samej sytuacji nie pomylił się Kévin Gameiro. Dzięki bramce Francuza Atlético zmniejszyło stratę do Barcelony do ośmiu oczek.
Spotkanie Barcelony z Deportivo rozpoczęłó się od szpaleru, jaki gracze gospodarzy przygotowali zwycięzcy Pucharu Króla. Wydawało się, że to mogło wpłynąć na ich postawę, ponieważ już w siódmej minucie po uderzeniu Coutinho przegrywali 0:1. Spotkanie układało się po myśli Katalończyków do 40. minuty. Kiedy drużyna Ernesto Valverde prowadziła już dwiema bramkami, Lucas Pérez pokonał Ter Stegena i zdobył bramkę kontaktową. W drugiej połowie ekipa z El Riazor doprowadziła do remisu. El Dépor w dalszym ciągu to nic nie dawało – jeden punkt oznaczał, że do siedemnastej drużyny tracili jedenaście oczek i tym samym spadliby z ligi. Barcelona nie chciała jednak kalkulować – po świetnej akcji Messiego i Suáreza ten pierwszy wysunął swoją drużynę na prowadzenie. Chwilę później Argentyńczyk, znów po asyście Urugwajczyka, ustalił rezultat, a Katalończycy wygrali ostatecznie 4:2.
Najważniejsze pytanie na trzy kolejki przed końcem rozgrywek dotyczy tego, kto zagra w Lidze Europy w następnym sezonie. O trzy miejsca walczy aż pięć klubów, choć w tej kwestii wiele może się wydarzyć. Nie bez szans jest nawet dwunasty w tabeli Eibar, który traci pięć oczek do Getafe. W następnej kolejce ciekawie powinno być na Sánchez Pizjuán, gdzie przyjadą gracze Realu Sociedad. Przed dużym wyzwaniem stoi też Villarreal, którzy zmierzą się z Valencią. Hitem kolejki powinien być natomiast niedzielny Klasyk na Camp Nou.
Wybrane mecze 36. kolejki:
4 maja, piątek, 21:00 – Sevilla vs Real Sociedad
5 maja, sobota, 20:45 – Villarreal vs Valencia
6 maja, niedziela, 16:15 – Atlético vs Espanyol
6 maja, niedziela, 20:45 – Barcelona vs Real Madryt
Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | FC Barcelona | 34 | 87:21 | 86 |
2. | Atlético | 35 | 55:18 | 75 |
3. | Real Madryt | 34 | 82:37 | 71 |
4. | Valencia | 35 | 62:36 | 67 |
5. | Real Betis | 34 | 54:53 | 56 |
6. | Villarreal | 34 | 49:41 | 54 |
7. | Getafe | 35 | 40:32 | 49 |
8. | Sevilla | 34 | 42:54 | 48 |
9. | Girona | 35 | 47:53 | 48 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze