Cristiano na ligowym urlopie
Piąty ligowy odpoczynek w ciągu trzech ostatnich miesięcy
Real Madryt to klub Ligi Mistrzów, a Cristiano Ronaldo chce w dalszym ciągu być zawodnikiem tych rozgrywek. Podczas gdy madridistas narzekają, że ich zespół zdobył tylko dwa mistrzostwa Hiszpanii na przestrzeni ostatnich ośmiu sezonów, portugalski crack i Zinédine Zidane myślą o jednym – wygrać czwartą Ligę Mistrzów na przestrzeni ostatnich pięciu sezonów. Trzy Puchary Europy z rzędu sprawiłyby, że Real Madryt Zizou wszedłby na europejski Olimp, dołączając tym samym samym do Ajaksu Johana Cruyffa, Milanu Arrigo Sacchiego i Realu Madryt Alfredo Di Stéfano.
Przed przejęciem zespołu przez Zidane'a Cristiano Ronaldo zaledwie jedenaście razy znalazł się poza kadrą decyzją trenera. Z kolei w sezonie 2016/17 takich odpoczynków w La Lidze i Copa del Rey miał w sumie osiem, a w obecnym sezonie już teraz ma ich jedenaście. Innymi słowy na przestrzeni ostatnich dziewięciu miesięcy Portugalczyk nieprzymusowo przegapił tyle samo spotkań ile w ciągu siedmiu lat w erze przed Zizou. Termin tych odpoczynków jest również planowany z wyprzedzeniem – pięć z nich miało miejsce od połowy lutego, czyli w momencie, w którym rozpoczęła się faza pucharowa Ligi Mistrzów.
Cristiano dobrze pamięta, że w 2014 roku z powodu problemów zdrowotnych przegapił finał Copa del Rey, a do finału Ligi Mistrzów Lizbonie podchodził w nie najlepszej formie. Ponadto Zidane ostatecznie przekonał portugalskiego cracka, że czasami trzeba powiedzieć sobie dość i odpuścić. Zizou piłkarską karierę zakończył w 2006 roku w wieku 34 lat i dobrze wie, jakie są możliwości piłkarza w tym wieku. Cristiano 34 lata kończy w 2019 roku i musi coraz częściej zgadzać się na rotacje, aby być w pełni sił w tych najważniejszych momentach. Tym bardziej mając na uwadze fakt, że Gareth Bale, który miał być następcą Portugalczyka, nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a nowy crack, Marco Asensio ma dopiero 22 lata. Przyszłość Realu Madryt w Lidze Mistrzów wciąż zatem zależy głównie od Cristiano.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze