Heynckes: Rozdawaliśmy prezenty

Jupp Heynckes wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej po porażce 1:2 z Realem Madryt. Poniżej znajdziecie zapis spotkania trenera Bayernu z dziennikarzami.

Jak czują się Javi Martínez, Robben i Boateng, którzy zeszli dziś z urazami?
Na tę chwilę nie jestem w stanie powiedzieć nic konkretnego. Javi niestety został uderzony w skroń i był nieco zamroczony. To jednak nie aż tak istotne. Szkoda głównie tego, że bardzo szybko musiałem zmienić Robbena, a następnie Boatenga. Przez to mieliśmy trudności z wejściem na dobre w mecz. Tym niemniej, udało nam się wyjść na prowadzenie. Punktem zwrotnym mogło być trafienie Marcelo, które sprezentowaliśmy rywalowi, tak samo zresztą jak gola na 2:1.

Uważa pan, że nie zasłużyliście na porażkę?
Rzadko się zdarzało w Lidze Mistrzów, by Bayern miał tyle okazji i tak mało z nich wykorzystał. Taki zespół, jak Real również nie powinien był pozwolić sobie na dopuszczanie nas do tylu okazji bramkowych. Goście byli bardziej skuteczni. Nie podoba mi się, że rozdawaliśmy im prezenty. Myślę, że te dwa czynniki zaważyły.

Robben i Boateng będą mogli zagrać w rewanżu?
Nie będę teraz spekulował. Jeśli zabraknie nam dwóch graczy tego kalibru, na Bernabéu będą to zauważalne absencje. Musimy poczekać na wyniki badań.

Jakie są wasze szanse w rewanżu?
Ci, co znają mnie i moich piłkarzy, wiedzą, że zrobimy wszystko, by się odkuć. Najważniejsze, byśmy wykorzystywali nasze sytuacje. Real ma dużą przewagę.

Jak udało się panu sprawić, że Ribéry jest w takiej formie?
Franck ma 35 lat, ale prawdą jest, że zagrał znakomicie. Trzeba jednak powiedzieć, że w pierwszej połowie miał świetną okazję i gdyby ją wykorzystał, wygralibyśmy spotkanie. Ribéry jest wielkim profesjonalistą, ciężko pracuje, sumiennie trenuje i znajduje w sobie olbrzymią motywację. Znamy się od 2011 roku i wzajemnie sobie ufamy, dla obu stron ma to olbrzymie znaczenie. Poza tym jest po prostu fantastycznym piłkarzem, prezentuje dużą klasę.

Zwraca pan uwagę na to, co zrobił w Madrycie Juventus?
Real osiąga nietypowe wyniki. Są wrażliwi w obronie, co było widać zarówno dziś, jak i w rewanżu z Juve. W moim odczuciu możemy zachowywać nieco optymizmu w kontekście rewanżu. Nigdy nie wolno się poddawać.