James: Nie należy podchodzić do tego jak do rewanżu
Wywiad dla dziennika <i>AS</i>
James Rodríguez udzielił wywiadu dziennikowi AS po meczu z Borussią Mönchengladbach. Przedstawiamy pełne tłumaczenie tej rozmowy z atakującym Bayernu Monachium.
Co przyszło ci na myśl, gdy poznałeś półfinałowego rywala w Lidze Mistrzów?
Gdy dochodzisz tak daleko w tych rozgrywkach, praktycznie nie ma znaczenia, na kogo trafisz. Real, Liverpool czy Roma, to sami mocni rywale, którzy postawią ci maksymalne wymagania. Najbardziej liczy się to, że pozostajemy spokojni, wierzymy w nasze możliwości i chcemy rozegrać dwa dobre mecze. Tego właśnie chcę.
Jakie masz odczucia przed tym klasykiem?
Dobre. Uważam, że nie należy podchodzić do tego jak do rewanżu, a jak do dwóch meczów w poszukiwaniu finału. Praktycznie zawsze są to wyjątkowe starcia z powodu klubów, jakie się ze sobą mierzą, ale musimy skupić się na kluczowych aspektach, czyli podejściu do meczów w dobrej dyspozycji i w dobrej formie fizycznej, by móc w jak najlepszy sposób rywalizować z wielkim Realem Madryt.
To jest recepta na przeciwstawienie się konkurencyjności Realu Madryt w Lidze Mistrzów?
To prawda, że oni zmieniają chip na Ligę Mistrzów i w jakiś sposób potrafią wyciągnąć z siebie ten plusik. Wiedzą, czego potrzeba, by walczyć rok po roku o ten puchar. To historyczna drużyna tych rozgrywek. Jednak Bayern nie musi się tu chować. Jego historia też jest znana i pokazał więcej niż raz, że potrafi postawić się Realowi.
Co sądzi o kontrowersyjnej końcówce rewanżu z Juventusem z tym karnym wykorzystanym przez Cristiano w doliczonym czasie gry?
Widziałem tylko bramki, bo tego samego dnia graliśmy z Sevillą. Real Madryt jest właśnie taki, zawsze chce wygrywać i nie przestaje walczyć do samego końca. Nikt nie spodziewał się, że Juventus wyjdzie na prowadzenie 3:0, ale Real nie przestawał szukać triumfu i karny w doliczonym czasie gry był nagrodą za wszystko, co zrobili, by awansować.
Czujesz radość z powrotu do miejsca, które było twoim domem?
Jasne, te dwa starcia są dla mnie czymś wyjątkowym. Grałem tam trzy lata, byłem tam szczęśliwy i mam tam wszystko. Pozostawiłem tam po sobie przede wszystkim przyjaciół i dobre wspomnienia. To coś bardzo pięknego, ale teraz myślę tylko o moim zespole i o jak najlepszym przygotowaniu do tych spotkań.
Będziesz mieć okazję, by pokazać Bernabéu, że James stał się ważnym zawodnikiem Bayernu.
Nie myślę o tym. Skupiam się tylko na pomaganiu kolegom na podstawie moich zalet i dorzuceniu cegiełki do tego, byśmy mogli polecieć do Kijowa. Chcemy znaleźć się w finale i z takim nastawieniem wyjdziemy na Real. Reszta nie ma znaczenia.
Wymieniłeś jakieś wiadomości ze starymi kolegami?
Nie rozmawiałem z nimi w ogóle. Jeszcze będzie na to czas, ale na razie nie.
Jak można zatrzymać Cristiano Ronaldo?
To maszyna do zdobywania bramek i udowodnił to więcej niż raz. Zawsze jest na miejscu, jego liczby mówią same za siebie. Obyśmy mieli dobry dzień i zagrali jako blok, by nie mógł zaprezentować się z tak dobrej strony w tych dwóch meczach przeciwko nam. Mimo wszystko trzeba będzie uważać nie tylko na niego. Real Madryt to nie tylko Cristiano, mają wielkich zawodników na praktycznie wszystkich pozycjach. To nie będzie nic łatwego.
Heynckes daje ci dużą ciągłość gry. W jakiej formie znajdujesz się w końcówce sezonu?
Czuję się perfekcyjnie. Więcej: im więcej gram, tym więcej mogę dać drużynie i trener o tym wie. Chcę tylko grać i jestem bardzo zadowolony z minut zgromadzonych w tym sezonie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze