Cristiano deklasuje Messiego w fazie pucharowej Ligi Mistrzów
Nikt nie może się równać z Portugalczykiem
10 lutego Real Madryt rozstrzeliwuje Real Sociedad, a Cristiano Ronaldo zalicza hat-tricka. Tego dnia portugalski crack rozpoczyna swoją niesamowitą passę, która trwa do dzisiaj – przez ponad dwa miesiące zdobywa bramki w każdym meczu, w którym występuje. W sumie 21 bramek w 11 meczach. Wśród tych goli te decydujące w starciach z największymi europejskimi rywalami – Paris Saint-Germain i Juventusem. W sumie Cristiano zdobył 6 bramek w 4 meczach z tymi zespołami, znacznie przyczyniając się do awansu Realu Madryt do półfinału Ligi Mistrzów.
I to właśnie w starciach w fazie pucharowej Ligi Mistrzów Portugalczyk w ostatnich latach stał się prawdziwym specjalistą i postrachem wśród rywali. Jedynym zawodnikiem na świecie, który w ostatniej dekadzie wytrzymuje tempo i poziom Cristiano Ronaldo, jest Lionel Messi. I chociaż w fazie grupowej Ligi Mistrzów Argentyńczyk dotrzymuje mu kroku (obaj mają po 60 bramek), to w fazie pucharowej musi uznać zdecydowaną wyższość Portugalczyka.
CR7 niszczy od ćwierćfinałów
Na etapie 1/8 finału Ligi Mistrzów nic jeszcze nie zapowiada takiej deklasacji, gdyż w tej fazie Messi nawet wygrywa z Cristiano 24:20. Wszystko się jednak zmienia od ćwierćfinałów Ligi Mistrzów i widać to było na przykładzie obecnego sezonu – w starciach z Romą zawodnik Barcelony nie zdobył ani jednej bramki, natomiast w dwumeczu z Juve napastnik Królewskich zanotował 3 bramki. W sumie w ćwierćfinałach Cristiano deklasuje Messiego 23:10.
Wyraźną różnicę mamy również w półfinałach – zaledwie 4 bramki Messiego i aż 13 bramek Cristiano Ronaldo. A należy wziąć pod uwagę, że już na przestrzeni najbliższych tygodni Portugalczyk znów stanie przed szansą poprawienia swojego wyniku w półfinałach, które Argentyńczyk będzie jedynie oglądał w telewizji. W finałach ponownie górą jest Cristiano – 4 trafienia w jego wykonaniu i tylko 2 bramki Messiego.
Mając to wszystko na uwadze, nie dziwi fakt, że podczas gdy Barcelona trzeci rok z rzędu odpada w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, Real Madryt walczy o trzeci triumf z rzędu w tych rozgrywkach. Sam Cristiano Ronaldo natomiast coraz bardziej umacnia się na pozycji lidera, jeśli chodzi najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów – ma już na koncie 120 bramek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze