Włodarczyk: Cristiano chce spróbować nowego wyzwania w Europie

Przegląd Sportowy opublikował dzisiaj artykuł o spotkaniu z Pinim Zahavim, nowym agentem Roberta Lewandowskiego. Chociaż Tomasz Włodarczyk, zastępca redaktora naczelnego dziennika, informował o wielkiej rozmowie o wielkim futbolu, dostajemy tekst z jego informacjami oraz zaledwie 3 cytatami od menadżera. W artykule jest jednak sporo odniesień do sytuacji napastnika Bayernu oraz powiązania z Realem Madryt.

Czytamy, że w tym momencie nikt nie potrafi powiedzieć, co się wydarzy, chociaż sam Włodarczyk 23 lutego pisał, że Real przygotował już 150 milionów euro na transfer Polaka, a Zahavi ma dogadać się z szefami Bayernu. Dzisiaj zastępca redaktora naczelnego przekazuje, że „doniesienia o ustaleniach kontraktowych i kwocie to czyste spekulacje”. Ok. Dalej, nic nie zostało ustalone i rozpoczyna się dopiero okres negocjacji, a sytuacją napastnika interesują się Real, Paris Saint-Germain oraz Chelsea. Lewandowski marzy o Madrycie, a Królewscy mają chcieć go u siebie. Tu pada stwierdzenie o „fakcie”. Wszystkiemu sprzeciwiają się publicznie szefowie Bayernu, a działacze Los Blancos mają przekazywać prywatnymi kanałami, że będą cierpliwi i będą czekać na rozwój wydarzeń.

Lewandowski miał już rozmawiać z Niemcami i przedstawić im chęć odejścia, ale wszystko odbywa się z szacunkiem, bo nikt nie chce urazić Bawarczyków, którzy kontrolują sytuację. Otoczenie zawodnika ma nadzieję, że Bayern doceni 4 lata świetnej współpracy i pozwoli Polakowi na odejście. Włodarczyk stwierdza, że ten transfer to coś więcej niż biznes i podbijanie stawki, bo ani Bayern, ani Bundesliga nie chcą stracić swojego najlepszego piłkarza. Co ciekawe, dziennikarz dodaje, że klub nie chce iść na kompromis, ale pada wręcz groźba, że wtedy może mieć w zespole niezadowolonego zawodnika.

W ostatniej części artykułu dowiadujemy się, że Jorge Mendes to przyjaciel i niejako wychowanek Zahaviego. Cristiano nie ma nic przeciwko transferowi Lewandowskiego, ale sam może opuścić Real Madryt i nie spotkać się z Polakiem w jednej ekipie. Tak przynajmniej podaje Włodarczyk. „Przed wyjazdem za ocean do MLS chciałby spróbować jeszcze jednego nowego wyzwania w Europie. Scenariusz może być więc taki, że w przyszłym sezonie z nowego galaktycznego trio Ronaldo – Lewandowski – Neymar obecny w Madrycie będzie tylko Polak”, pisze dziennikarz. Nie wiadomo na czym ma polegać nowe wyzwanie w Europie i nie pada też ani słowo o szukaniu podwyżki, o której mówi się w Hiszpanii.

Warto dodać, że na żaden z tych tematów nie wypowiedział się Zahavi. Izraelczyk jest cytowany tylko w kwestii walki o przejęcie Polonii Warszawa, podziwie dla cech Roberta Lewandowskiego oraz statusie Neymara i wpływie tego aspektu na jego sytuację w Barcelonie.