Dlaczego Benzema wypadł z reprezentacji?
Afera z Valbueną w roli głównej nie jest jedynym powodem
Valdebebas w ostatnich dniach wyglądało niczym umarłe miasto. Podczas przerwy na reprezentacje pod rozkazami Zinédine'a Zidane'a pracowało tylko czterech zawodników pierwszego zespołu – Kiko Casilla, Theo Hernández, Marcos Llorente i Karim Benzema. W sumie na zgrupowania wyjechało 20 zawodników pierwszego zespołu Królewskich, dlatego francuski trener prowadził treningi z udziałem piłkarzy ze szkółki. Jeśli chodzi o Casillę, Theo i Llorente, ich nieobecność na zgrupowaniach reprezentacji jest zrozumiała, gdyż nie otrzymują zbyt wielu szans na grę w tym sezonie. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Benzemy, który jest dwunastym zawodnikiem z największą liczbą minut. Jego nieobecność w kadrze spowodowana jest głównie aferą z Mathieu Valbueną, ale czy faktycznie tylko to jest brane pod uwagę?
Tak zwana „afera taśmowa” odżyła kilka dni temu, gdy Valbuena przyznał, że nie miałby problemów z podaniem ręki Benzemie. Odpowiedź napastnika Królewskich w mediach społecznościowych była jednoznaczna: „Schowaj tę rękę!”. To właśnie ten głośny skandal sprzed kilku lat zakończył reprezentacyjną karierę Karima, który powołanie do kadry po raz ostatni otrzymał w październiku 2015 roku. W swoim ostatnim meczu w barwach Francji (zwycięstwo 4:0 z Armenią) zanotował dwie bramki i jedną asystę. W sumie dla Les Bleus zdobył 27 goli w 80 występach.
Od dłuższego czasu zwolennicy Benzemy, a wśród nich sam Zidane, głośno oskarżają Didiera Deschampsa o to, że jego decyzja o całkowitym odsunięciu napastnika Realu Madryt jest niesprawiedliwa. Jeszcze jakiś czas temu można się było zgodzić, że pod uwagę w tej kwestii brane były tylko powody dyscyplinarne, ale teraz coraz bardziej rzucają się w oczy powody czysto sportowe. Strzelanie bramek – to prawdziwa pięta achillesowa Benzemy. W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach ma na koncie tylko osiem bramek (cztery w samej lidze). Biorąc pod uwagę wszystkich francuskich piłkarzy, pod względem trafień jest w tym sezonie na zaledwie 27. miejscu. Innymi słowy Deschamps ma do dyspozycji 26 innych zawodników, którzy mogą się pochwalić lepszymi statystykami.
Od Benzemy lepsi są między innymi Bafétimbi Gomis (Galatasaray, 28 goli), Florian Taulemesse (AEK Larnaca, 24 gole), Antoine Griezmann (Atlético, 23 gole), Nabil Fekir (Lyon, 21 goli), Wissam Ben Yedder (Sevilla, 19 goli), Harlem Gnohéré (Steaua, 19 goli), Florian Thauvin (Marsylia, 18 goli), Kylian Mbappé (PSG, 17 goli), Teddy Chevalier (Kortrijk, 16 goli) czy Alassane Pléa (Nice, 15 goli). A to tylko pierwsza dziesiątka. Przed Karimem są również inni zawodnicy, którzy albo nie grają regularnie w pierwszym składzie, albo nie są nawet napastnikami – Valère Germain, André-Pierre Gignac, Anthony Martial, Morgan Sanson, Alexandre Lacazette czy Kévin Gameiro.
– Trzeba być nieco ślepym lub głuchym, aby nie zrozumieć tego, że jego szanse na wyjazd na Mundial są nikłe. Dla mnie to nie podlega dyskusji. Ponadto trzeba jasno powiedzieć, że do wyboru mamy wielu ofensywnych zawodników o wielkim talencie. Deschamps dawał mu wiele szans w czasach, gdy wcale nie grał na wysokim poziomie – tłumaczył jakiś czas temu absencję Benzemy prezes Francuskiego Związku Piłki Nożnej, Noël Le Graët. Karim w barwach Francji zagrał na dwóch Mistrzostwach Europy (2008 i 2012) oraz na jednym Mundialu (2014). I wiele wskazuje na to, że pod tym względem swojego dorobku już nie poprawi.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze