90 minut i czyste konto Keylora

Kostaryka ma za sobą pierwszy z dwóch meczów towarzyskich zaplanowanych na przerwę reprezentacyjną. Cały mecz rozegrał Keylor Navas, który zachował czyste konto. Drużyna z Ameryki Środkowej pokonała w Glasgow Szkocję 1:0 po bramce Marco Ureńi.

W pierwszej połowie bramkarz Los Blancos nie miał dużo pracy. Gospodarze oddali tylko jedno celne uderzenie. Kostaryka wykazała się za to jeszcze w pierwszym kwadransie, kiedy podanie Bryana Oviedo na bramkę zamienił Marco Ureńa. W drugiej połowie Szkoci nieco częściej atakowali, ale Keylor znów musiał martwić się przede wszystkim zachowaniem koncentracji, ponieważ niezbyt często był absorbowany przez napastników. W 65. minucie wykazał się jednak znakomitą interwencją po strzale zza pola karnego.

Kostaryka nie była drużyną lepszą, lecz na pewno skuteczniejszą. Drużyna Óscara Ramíreza tradycyjnie zagrała w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami i dwójką wahadłowych. W defensywie spisywała się poprawnie i nie pozwoliła Szkotom na stworzenie choćby jednej stuprocentowej sytuacji. Keylor Navas nie miał wielu szans do wykazania się, ale wtedy, kiedy był zmuszony do interwencji, spisywał się bez zarzutu. Już we wtorek przed nim i jego kolegami kolejny mecz towarzyski. Tym razem w Nicei zagrają z Tunezją.

Szkocja – Kostaryka 0:1 (0:1)
0:1 Ureńa 14' (asysta: Oviedo)

Kostaryka: Keylor; Gamboa (75' Smith), Acosta, Duarte, González, Oviedo (78' Calvo); Bryan Ruiz, Borges, Guzmán (56' Tejeda), Coindres (64' Wallace); Ureńa (69' Yendrick Ruiz).