Marcelo: Krytyka w ogóle nas nie dotyka
Wypowiedzi ze strefy mieszanej po meczu z Eibarem
Marcelo po meczu z Eibarem zatrzymał się w strefie mieszanej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi Brazylijczyka dla dziennikarzy radiowych.
– Trzeba wygrywać wszystkie mecze i grać dobrze. Jasne jest, że dzisiaj oni momentami byli lepsi, ale my na trudnym terenie graliśmy swoje piłką, wykorzystując grę w powietrzu i rzucając piłki od stoperów do napastników. Potrafiliśmy poradzić sobie z ich stylem.
– Boczni obrońcy? Real mocno atakuje, więc gdy jego boczni obrońcy czują się dobrze i pokazują to na boisku, to mocno pomaga ekipie. Jednak nie sądzę, że Real gra dobrze tylko wtedy, gdy dobrze grają boczni obrońcy. Uważam, że mamy zespół grający do przodu, ale nie robimy tego tylko na bokach.
– Dwie twarze ekipy? Rozmawiamy o tym chyba przez cały sezon. Są mecze, gdzie gramy lepiej od rywala i nie wygrywamy, a są te, gdzie gramy słabo i zwyciężamy. Taki jest futbol. Dzisiaj mieliśmy trudny mecz. To małe boisko, na którym gospodarz mocno naciska, ale wywozimy trzy punkty. Musimy wygrywać do samego końca, by osiągnąć jak najlepszą pozycję.
– Drużyna jest podrażniona krytyką? Nie. Kto zna się na piłce i wie, jaki jest futbol, rozumie krytykę. Każdy mówi, co tylko zechce. To nas w ogóle nie dotyka, jak nie dotykają nas pochwały po dobrych meczach. Nie powinniśmy na to patrzeć. Jesteście od krytykowania lub chwalenia, tyle. My musimy robić swoje, jesteśmy skupieni na poleceniach trenera.
– Neymar? Ma bardzo trudną kontuzję. Ja doznałem podobnej i powrót wiele mnie kosztował. Wróciłem w dobrej dyspozycji dzięki wsparciu rodziny i Realu Madryt. On jest wkurzony, ale wróci silniejszy niż kiedykolwiek. Co do jego ceny, jak powiedział trener, kilkanaście lat temu ceny były inne, a dzisiaj są inne. Neymar to wielki piłkarz i… tyle. Ja kosztowałem z 6 milionów czy coś, więc nie mam o tym żadnego pojęcia [śmiech]. Moja obecna wartość? Nie wiem… Gratis! [śmiech]
– Cristiano? Nie będę się powtarzać. Pojawia się, gdy trzeba i pomaga ekipie. Jest, kim jest i gdy go potrzebujemy, zjawia się ze wsparciem.
– Zejście Ramosa z boiska? Tak czasami się dzieje. Jakby cię tu nagle przycisnęło w pracy, zostałbyś tutaj? Gdybyś został, to pewnie by cię wyrzucono tak czy siak. Życie, tak po prostu się zdarza.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze