Zapowiedź 27. kolejki Primera División

Grę Realu Madryt z pewnością można porównać do pogody, jakiej doświadczamy ostatnio w Polsce — ciągłe anomalie. Zimno, ciepło, a potem znowu lodowato… Najpierw seria zwycięstw w lidze, następnie świetny wynik w pierwszym meczu z PSG, dobra passa strzelecka Cristiano oraz ogólne przebudzenie drużyny sprawiły, że na nowo odżyły nadzieje na happy end. Niespodziewana porażka z Espanyolem znacznie ostudziła zapały madridistas i po raz kolejny skomplikowała sytuację w lidze. Valencia z jednym punktem starty do Realu, 4 gole Griezmanna i remis Barcelony… Emocji nie brakowało – tak samo jak sędziowskich kontrowersji, krwi na murawie oraz nieudanych prób strzelenia gola przez Karima Benzemę. I choć można by o tym mówić bez końca, to trzeba szybko się otrząsnąć i ponownie zasiąść przed telewizor… Już czas na 27. kolejkę Primera División!

Inauguracja tej serii gier odbędzie się już wkrótce na Estadio de la Cerámica w Villarrealu, gdzie miejscowa drużyna podejmie Gironę. Niekwestionowanym faworytem tego pojedynku są gospodarze, choć trzeba pamiętać, że gracze z Katalonii potrafili już nie raz urwać punkty faworytom. Dziś Atheltic Bilbao zawita na Sánchez Pizjuán. Baskowie, którzy w tym sezonie grają zdecydowanie poniżej oczekiwań, a w ostatnich pięciu spotkaniach zanotowali jedynie zwycięstwo z ostatnią w tabeli Málagą, będą musieli ostro się napracować, aby zagrozić gospodarzom.

Pierwszy dzień zmagań tej kolejki zakończymy w stolicy, gdzie Real Madryt rozegra spotkanie z Getafe. „Małe derby Madrytu” w poprzedniej rundzie zakończyły się wynikiem 2:1 dla Los Blancos. Trzeba jednak przypomnieć, że zwycięski gol Cristiano Ronaldo padł po cierpieniach Królewskich, a zawodnicy Getafe zaprezentowali bardzo wysoki poziom. Dodatkowo Zizou będzie musiał poradzić sobie bez Kroosa i Modricia. Miejmy nadzieję, że tym razem obędzie się bez problemów.

Bardzo ciekawie zapowiada się także pojedynek Valencii ze świetnie radzącym sobie w tym sezonie Realem Betis. Nietoperze, które ostatnio straciły punkty z Atheltikiem, nie mogą pozwolić sobie na kolejną wpadkę, jeśli chcą nadal liczyć się w grze o podium ligi. Z drugiej strony poznaliśmy już możliwości Realu Betis, który zazwyczaj nie odpuszcza do samego końca. Wydaje się więc, że przebieg tej konfrontacji może być naprawdę interesujący.

Jeśli powyżej wymienione spotkanie możnaby porównać do tortu, to z pewnością wisienką na nim nazwalibyśmy spotkanie Barcelony z Atlético. Valverde kontra Simeone, Griezmann kontra Messi, Madryt kontra Barcelona… Prasa w Hiszpanii w ten weekend skupia się przede wszystkim na tym spotkaniu. Duma Katalonii, która wytrwale dąży do ligowego zwycięstwa i Rojiblancos, którzy są w niesamowitym gazie. Nawet porównując statystyki goli dwóch największych gwiazd tych klubów w ostatnim meczu, możemy wyobrazić sobie z jakim starciem mamy do czynienia. Antoine Griezmann i jego cztery trafienia, które ostatnio pogrążyły piłkarzy z Leganés oraz Leo Messiego, który w poprzedniej kolejce dobił do 20 bramek w lidze.

Pojedynki tych dwóch drużyn zawsze były zacięte i widowiskowe. W tym przypadku warto przypomnieć remis Katalończyków z UD Las Palmas, który sprawia, że zbliżający się mecz robi się jeszcze bardziej emocjonujący. Jako że, Barcelona z 2017 jest całkowicie inna niż Barcelona z 2018. Różnica punktowa pomiędzy drużynami zmniejszyła się do zaledwie pięciu punktów, a w obliczu tego spotkania śmiało można powiedzieć, że prawdopodobnie będziemy oglądać finał Primera División sezonu 2017/2018. Jeśli drużyna Simeone pokona rywali z Katalonii, to atmosfera na szczycie tabeli zrobi się niesłychanie napięta. Ostatni mecz tych ekip zakończył się wynikiem 1:1, czyli oko za oko… A czy tym razem będzie ząb za ząb?

27. kolejka Primera División:
Sobota, 3 marca
13:00 Villareal CF – Girona FC
16:15 Sevilla FC – Athletic Club
18:30 CD Leganés – Málaga CF
18:30 Deportivo La Coruńa – SD Eibar
20:45 Real Madryt – Getafe CF

Niedziela, 4 marca
12:00 Levante UD – Espanyol Barcelona
16:15 FC Barcelona – Atlético Madryt
18:30 Real Sociedad – Deportivo Alavés
20:45 Valencia CF – Real Betis

Poniedziałek, 5 marca
21:00 Celta Vigo – UD Las Palmas