PSG wygrywa w lidze dzięki błyskowi Neymara
Ostatni test Francuzów przed środowym starciem z Realem
Paris Saint-Germain wygrało 1:0 z Tuluzą w ostatnim teście przed meczem z Realem Madryt. Jedyną bramkę po świetnym indywidualnym wykończeniu akcji zdobył Neymar.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem zdecydowanej przewagi ekipy Unaia Emery'ego. Paryżanie momentami przekraczali barierę 75% posiadania piłki, ale nie potrafili znaleźć drogi do bramki. Na samym początku dobrą okazję po rożnym miał Kimpembe, ale jego uderzenie obronił Lafont. Gospodarze obudzili się dopiero po kwadransie, tworząc tak naprawdę swoją jedyną groźną sytuację w meczu. Sanogo doszedł do dośrodkowania i trafił w światło bramki, ale refleks Areoli pozwolił obronić mu ten strzał. PSG szybko zareagowało i praktycznie nie oddawało już rywalom piłki. Dobre okazje mieli Mbappé i szczególnie Neymar, który z kilku metrów w dobrej sytuacji trafił jednak w stopę instynktownie reagującego bramkarza.
Druga część gry rozpoczęła się w podobnej scenerii. Pierwszą świetną okazję PSG miało już po kilku minutach, gdy po odbiorze na połowie Tuluzy zagranie Neymara przeleciało za słupek, a Di María minimalnie spóźnił się z wbiciem piłki do siatki. Po kilku minutach impasu Les Parisiens w końcu wyszli na wyczekiwane prowadzenie. Lo Celso wyprowadził piłkę ze swojej połowy, a Di María z prawego skrzydła przerzucił ją na granicę pola karnego po lewej stronie. Neymar spokojnie przyjął futbolówkę na klatkę, wbiegł w szesnastkę, zszedł do środka, następnie szybko zmienił kierunek biegu i oddał strzał. Brazylijczyk już się przewracał i uderzenie nie było perfekcyjne, ale rykoszet pozwolił piłce wpaść do bramki obok lecącego w drugą stronę Lafonta.
Dziesięć minut później Neymar mógł zamknąć spotkanie, ale jego uderzenie trafiło w słupek, a kilka akcji później atakujący z dystansu przymierzył wewnętrzną częścią stopy w poprzeczkę. Po wejściu groźniejsze akcje tworzyli jeszcze Draxler i Pastore. Gospodarze w drugiej części gry tak naprawdę nie podeszli pod bramkę Areoli, ale pomimo tak ogromnej dominacji ostatecznie goście wygrali tylko jedną bramką.
Trzeba przyznać, że PSG miało trochę problemów ze sforsowaniem defensywnie grających gospodarzy i w wielu akcjach korzystało z prostej wrzutki z bocznego sektora. Największe zagrożenie tworzono poprzez wykorzystywanie indywidualnych umiejętności Neymara, Mbappé czy Di Maríi. Ekipa Emery'ego nie czuje się źle w rozgrywaniu piłki, ale wyraźnie preferuje błyskawiczne ataki i wykorzystywanie swoich atakujących oraz ich indywidualnej jakości oraz szybkości.
Jeśli chodzi o personalia, na razie nie ma informacji o tym, by narzekający na problemy z biodrem Cavani nie mógł wystąpić w środę. Do pierwszego składu na Real wrócą też zapewne Thiago Silva czy Marco Verratti. Co do pozycji defensywnego pomocnika, kolejne minuty, tym razem 60, rozegrał Lass Diarra. Były gracz Królewskich staje się coraz poważniejszym kandydatem do występu w Madrycie od pierwszej minuty. Na dzisiaj wielkie wątpliwości dotyczą lewej obrony. Kurzawa powinien wrócić po problemach z udem, ale Francuz jest ogromnie krytykowany za swoje występy szczególnie w obronie i niektórzy domagają się szansy dla Yuriego, który dzisiaj zaprezentował się z dobrej i solidnej strony.
Toulouse FC 0:1 Paris Saint-Germain
0:1 Neymar 68' (asysta: Di María)
Skład PSG: Areola; Alves, Marquinhos, Kimpembe, Berchiche; Lass (61', Verratti), Lo Celso, Rabiot (71', Pastore); Di María (71', Draxler), Neymar i Mbappé
Kontuzjowani zawodnicy PSG:
Edinson Cavani (biodro – wstępnie powrót na Real Madryt)
Layvin Kurzawa (przykurcz mięśnia uda – wstępnie powrót na Real Madryt).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze