Zidane: Mogliśmy uniknąć ich drugiego gola, byliśmy poza akcją

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Levante. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami na Estadio Ciudad de Valencia.

[ABC] Co się stało? Zawiódł atak? Zawiodła obrona? Dlaczego tyle kosztuje was wygrywanie?
Szczególnie chodzi o drugą bramkę, bo kontrolowaliśmy mecz, przede wszystkim pierwszą połowę. W drugiej części dokonaliśmy najtrudniejszego, wróciliśmy do meczu, strzeliliśmy drugą bramkę i wtedy musimy być przygotowani. Mogliśmy uniknąć ich drugiego trafienia, ale nie zrobiliśmy tego. Byliśmy poza akcją i to coś ciężkiego, bo to dwa stracone punkty.

[COPE] Rywale tworzą największe zagrożenie z kontr. Dlaczego tyle kosztuje was radzenie sobie z tym aspektem?
To oznacza, że trzeba jeszcze więcej pracować, bo jak mówię, taki jest futbol, rywal sprawia swoje trudności. Mogliśmy jednak uniknąć ich drugiego gola. Po naszym drugim trafieniu i wyjściu na prowadzenie można było tego uniknąć. To mnie boli, bo nad tym pracujemy. Wiemy, że rywal w kontrze czy każdej akcji może cię zranić. Oni mieli cztery okazje i skończyli z dwoma golami.

[SER] Dlaczego zmienił pan Cristiano? Była to zmiana przewidywana czy nie podobał się panu jego mecz?
Nie, zmieniłem go, bo chciałem dodać gracza do środka pola, dodać siłę do drugiej linii, broniąc się z Marco i Karimem. Potem wprowadziliśmy też po to Lucasa. Tyle, trzeba było dokonać zmian i ich dokonałem.

[Onda Cero] Wczoraj powiedział pan, że liga nie jest skończona. Czy po remisie na takim terenie liga jest dla Realu Madryt niemożliwa do zdobycia?
Zobaczymy. Zawsze powiem to samo, że liga nie jest skończona. Do samego końca, dopóki…
Ale tracicie już mnóstwo punktów.
Tak, tak, mnóstwo, dzisiaj straciliśmy dwa dodatkowe, do tego przy meczu pod kontrolą. Trzeba było odnieść trzecie zwycięstwo z rzędu, ale tego nie zrobiliśmy.

[Radio MARCA] Wczoraj powiedział pan, że nie da się pokonać PSG bez dobrej rywalizacji w lidze. Czy martwi pana brak regularności pańskiego zespołu? Strzelacie siedem goli, a zaraz przegrywacie u siebie. Następnie wygrywacie na trudnym terenie z czterema golami, by zremisować na obiekcie zespołu z dołu tabeli. Czy jesteście mało wiarygodną ekipą?
Nie, absolutnie, nie martwi mnie to. Jesteśmy zdegustowani wynikiem, który mieliśmy na naszą korzyść i tym, że nie wygraliśmy, nic więcej. Co do reszty, mamy mecz w kolejnym tygodniu, a potem spojrzymy na Ligę Mistrzów.

[Movistar+] Może pan ocenić ten występ jednym słowem?
Po prostu jesteśmy zdegustowani.

[Cuatro] Przy praktycznie przegranej lidze i odpadnięciu z Pucharu Króla czuje pan, że została panu jedyna karta w postaci Ligi Mistrzów? Czuje pan, że w dwumeczu z PSG zagra pan o posadę?
Skupiam się na kolejnym meczu, nic więcej.