„Icardi jest blisko Realu Madryt”

Mauro Icardi jest blisko przenosin do Realu Madryt. Takie stwierdzenie padło dziś z ust Jorge Sampaolego. Selekcjoner reprezentacji Argentyny zakończył swoją podróż po Europie, gdzie obserwował piłkarzy, w tym napastnika Interu, a dziennikarze zamienili z nim kilka słów na lotnisku w Buenos Aires.

– To miły problem, gdy posiada się tyle dobrobytu w kadrze narodowej, a jeszcze wszyscy przechodzą przez dobre chwile. Rozmawiałem z Icardim i powiedziałem mu to samo, co wszystkim: to nie czas na odpuszczanie, jeśli będzie w dobrej formie, otrzyma powołanie. Ponadto teraz jest blisko Realu Madryt – stwierdził Sampaoli.

Nazwisko Icardiego od dłuższego czasu przewija się w biurach na Santiago Bernabéu, choć klub nie zamierza ruszać po niego jeszcze w tym okienku transferowym, ponieważ Zinédine Zidane poprosił włodarzy, by nie wykonywali teraz żadnych ruchów na rynku. Wszystko zmieni się jednak latem, gdy klub niemal na pewno zdecyduje się na kilka głośnych posunięć, a jednym z nich ma być rewolucja w ataku Królewskich. Klub chce przede wszystkim znaleźć zastępcę dla Karima Benzemy, który rozgrywa fatalny sezon i faworytem do jego zastąpienia jest właśnie Argentyńczyk. Sam Sampaoli dodał też na lotnisku: „Icardi jest cały czas obserwowany i niemal kuszony przez Real”.

Icardi i jego otoczenia są zachwyceni obecną sytuacją. Piłkarz zapewniał, że kocha Inter i chce pozostać w Mediolanie, ale w tym samym czasie jego żona, a zarazem agent, wypowiadała się w sposób, który mógł sugerować coś zgoła odmiennego. W poniedziałek atmosfera wokół snajpera zrobiła się jeszcze gorętsza, gdy ten opublikował enigmatyczną wiadomość na Instagramie, a wielu kibiców zauważyło, że zaczął też obserwować piłkarzy Realu Madryt. Z kolei fani Interu są przekonani, że tym wpisem Mauro chciał jedynie pożegnać Marcelo Brozovicia, który opuszcza mediolański klub. Na temat jego wpisu wypowiedział się też dyrektor sportowy Interu, Piero Ausilio: „To nie ja wysłałem tę wiadomość, nie przejmuję się takimi rzeczami i nie muszę rozmawiać na ten temat”.

Przyszłość Icardiego jest w największej mierze uzależniona od tego, na którym miejscu skończy obecny sezon Inter. Jeśli Nerazzurri zapewnią sobie udział w Lidze Mistrzów, snajper może przedłużyć kontrakt do 2023 roku. Jeśli nie, opuści latem Stadio Giuseppe Meazza i najprawdopodobniej obierze kurs na Madryt. Obecnie Inter znajduje się na czwartym miejscu, ale trzy punkty za nimi jest już Roma. Klauzula Icardiego wynosi 110 milionów euro i Królewscy bacznie monitorują sytuację, choć nikomu nie podoba się sposób działania jego reprezentantów…