Advertisement
Menu
/ MARCA

Zidane i maszynka do mielenia mięsa

<i>MARCA</i> o odczuciu klubu co do przyszłości Francuza

Maszynka do mielenia mięsa. To jedno z określeń, jakie krąży po biurach Realu Madryt, ironicznie oddając niespotykane wymagania, jakie stawia się w największym klubie na świecie. Maszynka, która rozdrabnia piłkarzy, trenerów, lekarzy, fizjoterapeutów czy nawet skautów.

Nie ma znaczenia, że na dzisiaj wygrano z 3 z 4 ostatnich Pucharów Europy, a przez dwa lata zdobyto 8 trofeów. Praktycznie na nic zdaje się zaliczenie najlepszego roku w 115-letniej historii klubu. W Realu Madryt pamięć jest krótka, a cierpliwość zerowa. Kibic Królewskich nie akceptuje tego, że porażka to część futbolu i zawsze liczy się dla niego wygrana. Dlatego w tym klubie nie istnieją okresy przejściowe. W Realu masz albo chwałę, albo piekło. MARCA przyznaje, że w tym wszystkim sporą rolę odgrywają media.

Wspomniana maszynka nie rozróżnia, kogo akurat wyniszcza. Może to być wychowanek stawiający pierwsze kroki w dorosłej piłce, a może to być najlepszy strzelec w historii klubu, który 40 dni wcześniej odebrał Złotą Piłkę. Teraz zaczyna też powoli mielić Zidane'a, czyli pierwszego trenera, który wygrał dwie Ligi Mistrzów z rzędu i szkoleniowca, który w dwa lata potrafił wygrać 8 trofeów. Francuz wpadł w tę normalną dla Realu pułapkę, chociaż zaledwie 653 dni po debiucie w profesjonalnym futbolu otrzymał tytuł najlepszego trenera świata od 450 ludzi ze świata piłki: selekcjonerów, kapitanów reprezentacji i dziennikarzy.

MARCA twierdzi, że coraz mocniej w klubie zaczyna być odczuwalne to, że Zidane myśli o opuszczeniu drużyny po zakończeniu tego sezonu. Ludzie z Realu Madryt widzą, że Francuz jest już zmęczony potężną presją i po dokończeniu obecnych rozgrywek może złożyć na biurku Florentino rezygnację. Podobnie zachował się już w 2006 roku, gdy zakończył karierę zawodnika rok wcześniej niż przewidywał jego kontrakt i przy tym nie wykłócał się z Królewskimi o żadne odszkodowanie z tego tytułu, tracąc 6 milionów euro, jakie miał zapewnione w umowie z klubem.

Najbliższe lato będzie dla Realu Madryt bardzo ruchliwe. Po drugim najlepszym cyklu w historii klubu latem działacze postanowili utrzymać skład i nie dokonywać w nim zmian, co okazało się nietrafioną decyzją. Zarządzanie sukcesem nie było odpowiednie i tego lata Królewscy mają już dokonać wielu bolesnych ruchów, rezygnując z kilku bardzo zasłużonych weteranów. Także ten aspekt może przemawiać za tym, że Zizou nie poprowadzi nowego projektu.

A kto miałby zastąpić go na ławce? „Ciągle za szybko, by o tym mówić, ale zapiszcie dwa nazwiska: Joachim Löw i Mauricio Pochettino”, kończy MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!