Chimki rozbite przed własną publicznością
Znakomity mecz Królewskich
Koszykarze Realu Madryt rozegrali kolejny świetny mecz i przedłużyli passę zwycięstw w Eurolidze do sześciu. Chimki nie były dzisiaj w stanie stawić czoła Królewskim z dwóch powodów. Po pierwsze, podopieczni Pablo Laso są w znakomitej formie, a po drugie – moskiewska drużyna zmaga się w ostatnim czasie z wewnętrznymi problemami. Najwięcej punktów w meczu zdobył Szwied, który chciał w pojedynkę pokonać madrytczyków i zapominał o tym, że koszykówka to gra zespołowa. Real Madryt o tym pamiętał, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku.
Rosjanie byli na prowadzeniu dokładnie przez 19 sekund na samym początku spotkania, gdy było 3:2. Później już tylko oglądali plecy madrytczyków. Podopiecznym Laso wychodziło dzisiaj wszystko i z łatwością powiększali przewagę. O ile w pierwszej kwarcie Chimki mogły jeszcze mieć nadzieję, o tyle w drugiej wszystko stało się jasne. Blancos momentami mieli dwadzieścia punktów więcej niż rywale. Rosjanie nie byli w stanie odpowiedzieć i już do końca meczu nie zbliżyli się do Królewskich nawet na dystans piętnastu oczek.
Laso oszczędzał dzisiaj Dončicia, który w ostatnim czasie ma szansę na odpoczynek, ponieważ do rozegrania pozostało jeszcze wiele spotkań. Słoweniec nie był głównym bohaterem pojedynku, najważniejsze role odegrali inni gracze. Kolejny raz z bardzo dobrej strony pokazał się Tavares, który został wybrany zawodnikiem meczu. W czwartej kwarcie obie drużyny odpuściły nieco w defensywie i przewaga madrytczyków wzrosła nawet do 25 punktów. Królewscy mogą być z siebie zadowoleni, ale muszą jednocześnie pamiętać, że już w niedzielę czeka ich kolejne spotkanie – w Lidze Endesa z Fuenlabradą.
78 – Chimki Moskwa (17+14+18+29): Szwied (23), Gill (9), Anderson (6), Jenkins (3), Thomas (10), Honeycutt (17), Wialcew (0), Zajcew (2), Marković (0), Monia (5), Zubkow (3).
95 – Real Madryt (26+25+16+28): Causeur (11), Campazzo (8), Yusta (4), Tavares (11), Thompkins (8), Randle (4), Rudy (16), Dončić (10), Mačiulis (0), Reyes (7), Carroll (10), Taylor (6).
Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze