Football Leaks: Real chciał wpłacić klauzulę Messiego

Football Leaks znów podaje informacje, które mogą zaskoczyć cały piłkarski świat. Według niemieckiego tygodnia Spiegel latem 2013 roku, zanim Real Madryt ściągnął do stolicy Hiszpanii Garetha Bale'a, wystosował ofertę za Leo Messiego. Nie była to byle jaka oferta, ponieważ Królewscy chcieli zapłacić klauzulę, która była wówczas wpisana w kontrakcie Argentyńczyka – 250 milionów euro. Ińigo Juárez, prawnik gwiazdy Barcelony, poinformował o tym ojca zawodnika, który otrzymałby dodatkowy milion euro. Sam Messi miałby otrzymać kontrakt do 2021 roku, w ramach którego zarabiał by 23 miliony euro rocznie.

Jak informuje Spiegel, który jest związany z El Mundo i Football Leaks, Real Madryt miał na tę okazję przygotowany specjalny plan. Negocjacje miały odbyć się w całkowitej tajemnicy, w powietrzu, na pokładzie prywatnego samolotu. Mieli wziąć w nich udział właśnie Juárez, Florentino Pérez i Miguel Pardeza, który był wtedy dyrektorem sportowym klubu. Ponadto, według informacji niemieckiego dziennika, Jorge Messi został poinformowany, że Real Madryt będzie wywierał presję na Mariano Rajoya, premiera Hiszpanii, w sprawie ówczesnych kłopotów z podatkami Argentyńczyka. Królewscy absolutnie zaprzeczają tym informacjom, twierdząc, że są one całkowicie fałszywe, ale dotychczas Football Leaks bardzo rzadko się myliło.

W obu tych przypadkach jednak ważne jest, że sprowadzenie Leo Messiego było celem Los Blancos. Jeszcze w grudniu El Mundo informowało, że Real Madryt trzykrotnie podczas jego kariery sondował możliwość sprowadzenia Argentyńczyka na Bernabéu, a ostatnim razem w ubiegłym roku. Jest to o tyle ważne, że tego samego lata do PSG odszedł Neymar, a Królewscy mieli nawiązać bliższy kontakt z otoczeniem napastnika Barcelony. Jego ojciec wysłuchał oferty Realu Madryt, ale sam zawodnik nie był nią zainteresowany i kilka miesięcy później odnowił swoją umowę z Dumą Katalonii.