Inter potrzebuje awansu do Ligi Mistrzów, by zatrzymać Icardiego
Włosi wiosną powalczą o przyszłość z Argentyńczykiem
„Bez Ligi Mistrzów, bez Icardiego”, taki tytuł na swojej okładce zaprezentowała dzisiaj La Gazzetta dello Sport. Włosi podają, że chociaż Inter chce przedłużyć umowę napastnika i dać mu podwyżkę, nie będzie mu o to łatwo.
Nerazzurri muszą przede wszystkim awansować do Champions League, by zapewnić sobie odpowiednie przychody i zmieszczenie się w graniach wyznaczonych przez Finansowe Fair Play. Serie A jest jedną z czterech lig, w których od najbliższej edycji pewny awans do Ligi Mistrzów awans cztery najlepsze zespoły. Inter w tym momencie jest trzeci, ale Lazio i Roma tracą do niego odpowiednio 2 i 3 punkty przy spotkaniu rozegranym mniej. Runda rewanżowa będzie zaciętą walką tych trzech klubów o dwa miejsca dające przepustkę do gry w najlepszych europejskich rozgrywkach. Juventus i Napoli, które wyprzedzają ekipę Spallettiego o odpowiednio 8 i 9 punktów, wydają się już poza zasięgiem reszty.
Obecna umowa Argentyńczyka wygasa w 2021 roku i na jej mocy zarabia on około 5 milionów euro. Inter zamierza w tym roku przedłużyć ją do końca sezonu 2022/23, a zawodnikowi zaproponować podwyżkę do 9 milionów euro. Obecny zapis o klauzuli mówi, że atakujący może odejść z klubu między 1 a 15 lipca za 110 milionów euro. Włosi próbują podwyższyć tę kwotę na stałe do 200 milionów euro. Trudno jednak spodziewać się pozostania Icardiego bez Ligi Mistrzów, która byłaby atrakcyjna sportowo dla napastnika oraz pomogłaby finansowo całemu klubowi. Stąd tak poważny tytuł La Gazzetty, która zapowiada, że najbliższe miesiące i wyniki zdecydują o tym, jak będzie wyglądać zespół w kolejnych rozgrywkach i czy na jego czele znajdzie się Mauro Icardi.
Argentyńczykiem w tym sezonie zainteresował się Real Madryt. Królewscy ostatecznie nie sprowadzą nikogo zimą, ale 24-latek może być jednym z głównych wzmocnień na kolejny rok. Na razie jego klauzula na pierwszą połowę lipca wynosi 110 milionów euro, co wydaje się dosyć standardową kwotą za napastnika w obecnych realiach. Jeśli jednak Inter awansuje do Ligi Mistrzów, a atakujący podpisze umowę z klauzulą w wysokości 200 milionów euro, o taką operację będzie już dużo trudniej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze