Najgorsi strzelcy w historii
Skuteczność znów jest problemem Królewskich
Sezon jest już niemal na półmetku, a Królewscy mają za sobą siedemnaście ligowych spotkań. Drużyna Zinédine'a Zidane'a boryka się z mnóstwem mniejszych lub większych problemów, a jednym z nich jest przede wszystkim skuteczność i brak bramek. Co chwile możemy przeczytać, że ten czy tamten zawodnik strzelił więcej goli od całego tridente BBC. Ale istnieje jeszcze jedna statystyka, która najlepiej obrazuje, jak źle wygląda obecnie sytuacja.
Po raz pierwszy w historii żaden piłkarz Realu Madryt nie ma na swoim koncie więcej niż czterech bramek po siedemnastu ligowych kolejkach. Taka sytuacja nie zdarzyła się jeszcze w żadnym sezonie La Ligi od momentu jej utworzenia w 1929 roku. Zawsze choć jeden zawodnik mógł pochwalić się przynajmniej pięcioma lub więcej golami. Jednak nie tym razem.
Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Isco i Marco Asensio. Ci gracze mogą poszczycić się tym, że zdobyli w tym sezonie Primera División po cztery bramki, ale osiągnięcie żadnego z nich nie może robić na nikim wrażenia. Szczególnie, gdy spojrzymy na to, że Leo Messi ma tych goli 16, Luis Suárez i Iago Aspas po 11, a Simone Zaza 10. Wszyscy gracze Realu zanotowali tyle samo trafień co… Celta Vigo – 32. Więcej zdobytych bramek ma Barcelona czy Valencia. Królewscy cierpią w defensywie, ale nie nadrabiają tych błędów w ofensywie, co przez wiele lat było ich domeną. Zasada, by strzelić więcej, niż stracić, zdaje się nie obowiązywać w obecnych rozgrywkach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze