Zidane chce utrzymać jedność w drużynie
Dlatego zrezygnował z transferu Kepy
Latem 2016 roku, tuż po zdobyciu Ligi Mistrzów w Mediolanie, Zinédine Zidane po rozmowie z zawodnikami zasugerował klubowi, by nie sprowadzano Davida de Gei. Po słynnej sprawie z faxem i przedłużeniu kontraktu przez De Geę z Manchesterem United Królewscy mieli prawo pierwokupu bramkarza latem, jednak dla Zizou ważniejsze było utrzymanie bieżącej kadry. Z Keylorem Navasem w roli pierwszego golkipera i Kiko Casillą na ławce.
Półtora roku później sytuacja się powtarza. Francuski szkoleniowiec twierdzi, że transfer nowego portero popsuje atmosferę w drużynie. Zidane wie, że klubowi działacze doszli do porozumienia z Kepą, jednak na dziś wzmocnienie pozycji bramkarza nie jest priorytetem dla Francuza i taką wiadomość w ostatnich dniach usłyszeli od Zidane’a Florentino Pérez i José Ángel Sánchez. Zidane nie zamyka drzwi do transferu Kepy latem, jednak teraz przyjście Baska jest absolutnie niemożliwe.
W ostatnich dniach Zizou rozmawiał z zawodnikami, wyjaśniając każdemu rolę, jaką będzie odgrywał w drugiej części sezonu. Wobec nieustannie pojawiających się w mediach informacji o porozumieniu Realu Madryt z bramkarzem Athleticu, Zidane pragnął wzmocnić pewność siebie Keylora i przekazał mu, że będzie jego pierwszym wyborem.
Nie inaczej było z Kiko Casillą. Po Katalończyka zgłosiło się wiele klubów, ponieważ ewentualne przyjście Kepy spowodowałoby „efekt domina” w bramkarskiej hierarchii. W ostatnich dniach najmocniej o Casillę zabiegało Getafe, jednak Zidane przekazał bramkarzowi, że do końca sezonu ma do niego pełne zaufanie.
Rzeczywistość jest taka, że Zidane chce „opancerzyć” grupę do 30 czerwca. „To moja drużyna i będę jej bronił do końca”, odpowiada Francuz pytany o wzmocnienia, w tym na pozycji bramkarza. Problem natomiast pojawia się wtedy, kiedy dodaje: „Do 31 stycznia będziemy uważnie przyglądać się rynkowi transferowemu”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze