Mur Jesús Vallejo

Jesús Vallejo długo czekał na debiut w koszulce Los Blancos. Hiszpan, który wczoraj skończył 21. lat, czekał aż 15 spotkań, by wybiec na murawę w bieżącym sezonie. Przyczyniły się ku temu kontuzje, ale też wydaje się, że jego adaptacja do gry na poziomie Realu Madryt przebiegła trudniej, niż pierwotnie zakładano. Ostatecznie Vallejo zadebiutował w pierwszym meczu Copa del Rey z Fuenlabradą.

Kilka tygodni później Vallejo potwierdził, że jest stworzony do gry w białej koszulce. Spotkanie z Numancią było dla Jesúsa piątym meczem w wyjściowej jedenastce i czwartym, w który drużyna zagrała na zero z tyłu. Wcześniej Królewscy zachowali czyste konto z Vallejo w składzie w meczach z Fuenlabradą, Las Palmas i Sevillą. Tylko Máladze udało się strzelić bramkę, kiedy na murawie przebywał 21-letni obrońca.

Żaden inny defensor Realu Madryt nie może pochwalić się tak dobrą statystyką, choć prawdą jest, że w bieżącej kampanii Królewscy nie są zbyt solidni w defensywie. Tylko w 13 z 30 spotkań drużynie udało się zachować czyste konto. W czterech z nich zagrał Vallejo, który jutro w Vigo prawdopodobnie otrzyma kolejną szansę.

Wobec kontuzji Sergio Ramosa i zawieszenia Daniego Carvajala, Zinédine Zidane może postawić na parę stoperów Vallejo-Varane. Oczywiście jeśli ostatecznie na prawej obronie wystąpiłby Nacho, a nie Achraf. Uraz Sergio Ramosa otwiera drzwi Jesúsowi Vallejo, który staje przed ogromną szansą, by potwierdzić, iż klub ma pewnie obsadzoną pozycję środkowego obrońcy na przyszłość.