Advertisement
Menu
/ MARCA

Starcie lewej flanki

Pierwsza analiza taktyczna z <i>Marki</i>

Wczoraj temat lewej flanki Barcelony poruszył dziennik El País. Dzisiaj MARCA porównuje ten bok w obu zespołach, zwracając uwagę na Marcelo i Jordiego Albę. Analizę wykonał Enrique Ortego i dołączono do niej zamieszczone tutaj obrazki taktyczne z ustawieniami obu graczy w ataku i obronie.

Każdy mecz zawiera w sobie pojedyncze i indywidualne bitwy, które razem kompletują pełny obraz spotkania. Klasyki nie są inne, a w tym sobotnim szykuje się podwójna bitwa na lewych bokach obu zespołach, gdzie gwiazdami są Marcelo i Jordi Alba.

Nie będzie bezczelnością stwierdzenie, że wyniki tych bitew w defensywnych i ofensywnych aspektach przełożą się bezpośrednio na rezultat całego spotkania. Znaczenie tych piłkarzy dla przejść do ataku jest ogromne. Sama ich obecność zmienia układ sił na murawie, a ich ekipy automatycznie przenoszą ciężar gry na lewą flankę, ich strefę wpływów, gdy ruszają na połowę przeciwnika.

Brazylijczyk odzyskuje odczucia
Po kontuzji i dłuższej niż zwykle regeneracji, Marcelo odzyskuje odczucia i wraca do tworzenia różnicy. To, że lepiej atakuje niż broni, jest tak oczywiste jak to, że przez ostatnie lata stawał się niezastąpionym zawodnikiem. Jego średnia pozycja startowa znajduje się w okolicach linii środkowej, kilka metrów przed nią, ale w czasie spotkania najczęściej więcej czasu spędza on na połowie rywala. W obronie zawsze jest wysunięty wyżej niż stoper z jego boku, którym najczęściej jest Sergio Ramos. W ataku staje z kolei wyżej niż boczny środkowy pomocnik, w tym przypadku zazwyczaj Toni Kroos.


Brazylijczyk ma pełną swobodę w wyjściach. Robi to i przez środek, wchodząc w korytarz środkowego pomocnika, jak i przez bok, zachowując się jak klasyczny skrzydłowy. Jego akcje najczęściej kończą się dośrodkowaniem z bocznego sektora, w których szuka Cristiano. Często jednak wybiera także akcję indywidualne, próbując przejść rywala przy linii końcowej, a czasami szuka też zaskakującego strzału.

Od kiedy grają razem, czyli 2009 roku, Ronaldo zdobył 19 goli po podaniach Marcelo (13 w lidze i 6 w Lidze Mistrzów). Portugalczyk odwdzięczył się 5 asystami (jedna w Lidze Mistrzów, 4 w lidze). W tym sezonie ich połączenie dało jednak dotychczas tylko jedno trafienie Cristiano w Champions League, co jest zaskakująco słabym wynikiem.

Hiszpan czeka aż Messi zaprosi go na scenę
Jordi Alba w każdym meczu tego sezonu wraca do przeszłości i przypomina o czasach, gdy grał jako ofensywny pomocnik. Jego średnia pozycja, podobnie jak u Marcelo, znajduje się w okolicach linii środkowej. Jeśli jednak Brazylijczyk wyznacza swoją drogę, Hiszpan tak mocno patrzy na swoje opcje, jak i ruchy Messiego.

Alba doskonale wie, co ma robić. Jego zadanie to wbieganie na skrzydło i kontrolowanie kątem oka pozycji Argentyńczyka. Podstawową misją 28-latka jest dojście na wysokość pola karnego. Jeśli jest sam, zaskakuje, a jeśli pilnuje go obrońca, wykorzystuje swoją szybkość i praktycznie zawsze dochodzi pierwszy do dośrodkowania lub strzału. Często jego sprinty kończą się nawet w polu bramkarza.


Zamysłem wyznaczonym dla Hiszpana jest jak najlepsze przygotowanie się do prostopadłych podań Messiego, które nadchodzą prędzej lub później. Często Alba wybiera zagrania zwrotne do Leo, jeśli ten jest na pozycji pozwalającej na uderzenie.

Połączenie tej dwójki wzrosło na znaczeniu w tym sezonie, szczególnie w lidze, dając cztery gole Messiego po podaniach Alby i jedno obrońcy po asyście Leo. W sumie od sezonu 2012/13, od kiedy grają razem, Argentyńczyk ma 10 takich trafień, a Hiszpan 2.

Przestrzeń za ich plecami to zaproszenie dla rywali
Cały wkład ofensywny Marcelo i Alby tworzy jedno wielkie ryzyko: ich zachowania w obronie. Tak częste i intensywne zajmowanie połowy rywala oznacza brak obecności na swojej części boiska. Za plecami obu graczy istnieją potężne przestrzenie, które zapraszają rywali do atakowania i tworzenia na ich podstawie przewag.

Bez żadnej wątpliwości oba zespoły będą próbowały wykorzystać te sytuacje. U Królewskich przestrzenią po wyjściu Marcelo zajmują się Ramos, Casemiro i Kroos. U Katalończyków krycie spada także na lewego stopera, w tym przypadku najprawdopodobniej Vermaelena, oraz lewego pomocnika, najczęściej Iniestę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!