Maradona: Niech Cristiano przestanie pieprzyć

Diego Maradona udzielił wywiadu dla dziennika AS. Argentyńczyk poruszył kilka tematów związanych z Realem Madryt. Przyznał się między innymi, że doradzał Florentino Pérezowi kupno Kyliana Mbappé. Stwierdził również, że gdyby mógł dostawać Złotą Piłkę, miałby ich na koncie więcej niż Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Przypomnijmy, że do 1995 roku tę nagrodę mogli otrzymywać tylko Europejczycy.

Widziałeś mecz Realu przeciwko Al-Jazirze?
Widziałem, widziałem.

Co tam się stało?
Cóż… Real nie gra dobrze. Ani trochę. Al-Jazira zagrała tak jak Real. Operowała piłką. Zaś u Królewskich każdy piłkarz chciał strzelić gola.

Jednak od niemal piątej minuty…
Tak! Dokładnie. Chcieli wyjść na boisko, wygrywając. Nie na spokojnie. Kiedy wygrasz z takim zespołem 5:1, to rezultat, który znają wszyscy.

A Gremio w finale?
Postawiłbym na nich.

Naprawdę?
Tak. Wydają mi się, że to dobry zespół.

Cristiano powiedział, że jest najlepszy w historii.
Powiedz mu, żeby nie piep**** (śmiech).

Jeśli Ronaldo jest najlepszy w historii, to gdzie jest twoje miejsce?
Dlatego powiedz mu, żeby nie piep****.

Kto twoim zdaniem jest najlepszy w historii?
Dla mnie… Z odrobiny materiałów, które widziałem, byłby to Alfredo Di Stéfano, Cruyff…

Chciałbym posłuchać o Di Stéfano.
Tak… I Messi. Może tam być także Cristiano…

Czego brakuje Messiemu, aby być jak Maradona?
Nie, tego nie da się kupić. To jest w środku. Messi nie byłby zdolny rozmawiać z dwudziestoma usadzonymi chłopakami i ich motywować (Maradona prowadził trening młodzieżówki – przyp. red.). Powiedziałby: „O co chcecie mnie zapytać, chłopaki?”, a oni by pytali.

Kiedyś grało się trudniej?
Dla mnie było trudniej.

Co sądzisz o Cristiano?
Jest cudowny.

Co w nim lubisz?
To, co go definiuje. Jedną z rzeczy, które widzę u Cristiano Ronaldo, jest to, że gdy zespół go potrzebuje, on się stawia. Ma to. Spójrzmy, że po czasach Cruyffa nie było wielu piłkarzy posiadających tę cechę.

Co sądzisz o Złotej Piłce jako nagrodzie?
Trudno jest ją wręczać jednemu piłkarzowi. Ponieważ daje się ją Cristiano, a potem Messiemu jest to już… nudne.

Nie ma innych w czołówce, którzy by na nią zasługiwali?
W stawce trzeba by było umieścić Cavaniego, Mbappé, Ibrahimovicia. Nie wiem, czy był ktoś jeszcze.

W twojej epoce nie mógł jej zdobyć ktoś, kto nie był Europejczykiem.
Nie. Ja miałbym ich więcej niż Cristiano i Messi.

Uważasz, że Real jest teraz najlepszy?
Nie. Nie sądzę, aby były to najlepsze chwile ani dla Realu, ani dla Barçy. Zwróćmy uwagę, że Katalończycy wygrywają w bólach.

Jaka będzie przyszłość Mbappé?
Wydaje mi się, że przewyższy wielu.

Real mógł go ściągnąć.
Więc dlaczego tego nie zrobił? Mówiłem Florentino, kup Kyliana. Mówiłem! Gdy widzieliśmy się w związku ze spotkaniem FIFA>

I co powiedział?
Powiedział mi, że ma Cristiano, a ten…

I gdzie postawić Bale'a?
Niech go sprzedadzą, oddadzą. Jeśli Bale…
ĄY dónde metemos a Bale!

Oddać, Diego…
I Florentino też tego nie zrobi (śmiech). Z pewnością dokona z kimś wymiany barterowej, Pérez zostanie z kimś po części w Realu, po części we Włoszech, a Bale będzie grać w Milanie albo Interze. Wydaje mi się jednak, że musi kupić Mbappé.

W Hiszpanii jest debata na temat Benzemy. To środkowy napastnik czy nie?
Zawsze byli tacy piłkarze, którzy męczyli obrońców. Po co? Aby ci, którzy naprawdę mają strzelać gole, mogli to robić.

Jesteś więc obrońcą roli Benzemy?
Całkowicie, tak.

Zyskuje Cristiano…
Pewnie! Jeśli wszyscy pójdą za Benzemą, zrobią raz, dwa, trzy podania, to obrońcy się pomylą…