Cristiano zapoluje dzisiaj na dwa rekordy

Wraca Liga Mistrzów, czyli rozgrywki, jakie Cristiano lubi zdecydowanie najbardziej. Chociaż Portugalczyk jest krytykowany za początek tego sezonu, to w Europie w 5 meczach zdobył już 8 bramek i dzisiaj zapoluje na kolejne trafienia oraz dwa absolutne rekordy.

Pierwszy, o którym mówi się od kilku dni, to trafienie do siatki w każdym z meczów fazy grupowej. Dotychczas najbliżej tego osiągnięcia byli Alessandro Del Piero w 1995 roku i Serhij Rebrow w 1997 roku. Obaj dochodzili do szóstego spotkania z bramkami w każdym z poprzednich starć, ale nie udawało im się skompletować perfekcyjnej fazy grupowej.

Przed swoją szansą stanie dzisiaj gracz Królewskich, który miał okazję na takie osiągnięcie w 2013 roku, ale uraz mięśniowym wykluczył go z jednego spotkania. Na koncie Ronaldo są już inne najważniejsze rekordy bramkowe Ligi Mistrzów: najwięcej bramek w historii rozgrywek (113 w 145 meczach); najwięcej goli w jednej edycji (17 w sezonie 2013/14); najwięcej goli w roku kalendarzowym (18 w tym roku, pozostaje szansa na zwiększenie); najwięcej trafień w fazie grupowej (11 w sezonie 2015/16).

Jakby tego było mało, Portugalczyk zapoluje dzisiaj także na rekord bramek w historii fazy grupowej. Na razie najwyżej z 60 trafieniami jest Leo Messi, ale Cristiano ma 59 takich goli i znajduje się tuż za nim. Jeśli atakujący trafi dzisiaj do siatki dwa razy, będzie mógł pobić wielki rekord z trafieniem w każdym meczu w grupie oraz znajdzie się na czele historycznej klasyfikacji fazy grupowej. Co ciekawe, na 3. miejscu tego zestawienia z 40 golami znajduje się Karim Benzema.

Przy tej okazji warto przypomnieć, że Ronaldo zdobył 113 goli w Lidze Mistrzów w 145 spotkaniach (średnia 0,78 trafienia na mecz), a Messi ma 97 bramek w 121 meczach (0,80). Portugalczyk chce dogonić Argentyńczyka pod względem trafień w fazie grupowej, ale już wyraźnie przewyższa go w fazie pucharowej, szczególnie patrząc na starcia od ćwierćfinałów.