Vallejo staje przed wielką szansą, ale i odpowiedzialnością

Po powrotach po kontuzjach Jesúsa Vallejo, Rafy Varane'a i Daniego Carvajala wydawało się, że sytuacja kadrowa w obronie jest pod całkowitą kontrolą. Po ostatniej przerwie na reprezentacje wszystko jednak znowu się skomplikowało. W jutrzejszym spotkaniu na pewno nie zagra zawieszony Nacho, a złamany nos ma Ramos, co nagle nie pozostawia Zidane'owi wielkiego wyboru.

Nacho piątą kartkę w sezonie ligowym obejrzał tydzień temu w meczu z Atlético, gdy po przerwie zmienił właśnie kontuzjowanego Ramosa. Kapitan Królewskich wciąż odczuwa skutki derbowego starcia z Lucasem i dopiero dzisiaj wznowił treningi z grupą, pracując w specjalnej masce. Zizou na konferencji prasowej powiedział, że decyzja odnośnie do jego występu zostanie podjęta dopiero jutro na podstawie odczuć zawodnika, ale eksperci spodziewają się, że partnerem Varane'a zostanie jednak Vallejo.

Byłby to dla Hiszpana trzeci oficjalny mecz w klubie w tym sezonie i wielka odpowiedzialność, bo Królewscy koniecznie muszą wygrać to spotkanie, by móc odrobić straty do prowadzących Valencii i Barcelony, które zagrają ze sobą w niedzielę. Wcześniej 20-latek po walce z urazami we wrześniu i październiku zadebiutował w pucharowym starciu z Fuenlabradą, którego nie dokończył z powodu obejrzenia czerwonej kartki, a przed ostatnią przerwą na kadry wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Las Palmas. W reprezentacji U-21 rozegrał teraz też dwa pełne spotkania z Islandią i Słowacją.

Zidane zapewnił, że nie ma obaw przed odstawieniem Ramosa do gry, bo inni zawodnicy z całą pewnością poradzą sobie równie dobrze. Dla Vallejo będzie to jednak ważny test. Drużyna musi jutro koniecznie wygrać, a Hiszpan po złym początku sezonu musi też pokazać, że w ważnych momentach trenerzy i koledzy mogą na niego w pełni liczyć.